•   Saturday, 27 Jul, 2024
  • Contact

Jak dopaść Donalda Trumpa

Jako skazany przestępca Trump może nadal kandydować na prezydenta. Oczekuje się, że złoży apelację o

Ława przysięgłych na Manhattanie w niecałe 12 godzin wydała wyrok w nowojorskim procesie karnym byłego prezydenta Donalda Trumpa, uznając go za winnego 34 zarzutów fałszowania dokumentacji biznesowej z zamiarem ukrycia innego przestępstwa.
Skazanie byłego prezydenta czyni go pierwszym prezydentem USA skazanym za przestępstwo. Jeżeli apelacja nie zostanie pomyślnie rozpatrzona, grozić mu będą takie kary, jak więzienie, więzienie w zawieszeniu lub grzywna. Ostatecznie o właściwym wyroku zadecyduje sędzia przewodniczący, sędzia Juan Merchan.
Prokurator okręgowy na Manhattanie, Alvin Bragg, nie  ubiegał się o karę więzienia. Sędzia wyznaczył rozprawę w sprawie wyroku na 11 lipca na godzinę 10:00. To cztery dni przed Narodową Konwencją Republikanów, podczas której prezydent Trump zostanie formalnie wyznaczony na kandydata Partii Republikańskiej na prezydenta. Jako skazany przestępca prezydent Trump nie ma zakazu kandydowania do Białego Domu.
Zbrodnie
Sześciotygodniowy proces dotyczył kwoty 130 000 dolarów, które były prawnik prezydenta Trumpa, Michael Cohen, zapłacił przed wyborami prezydenckimi w 2016 roku aktorce filmów dla dorosłych Stormy Daniels, której prawdziwe nazwisko brzmi Stephanie Clifford. Prokurator okręgowy na Manhattanie Alvin Bragg stwierdził, że Cohen dokonał płatności w imieniu prezydenta Trumpa, aby kupić milczenie pani Clifford w sprawie rzekomego romansu, któremu były prezydent zaprzecza.
Prokurator okręgowy zarzucił ponadto prezydentowi Trumpowi błędne oznaczenie zwrotu środków na rzecz Michaela Cohena w celu ukrycia innego przestępstwa, co stanowi fałszerstwo dokumentacji biznesowej na skalę przestępstwa. Prokuratorzy wnosili, że nowojorskie prawo wyborcze penalizuje spisek „mający na celu promowanie lub uniemożliwianie wyboru jakiejkolwiek osoby na urząd publiczny w sposób niezgodny z prawem”. Do nielegalnych środków zidentyfikowanych przez prokuratorów zaliczały się naruszenia federalnej ustawy o kampanii wyborczej, fałszowanie innych dokumentów handlowych lub naruszenie przepisów podatkowych.
Sędzia Merchan orzekł, że ława przysięgłych nie musi jednomyślnie zgodzić się co do tego, czym był „niezgodny z prawem środek”.
Przez cały proces prezydent Trump utrzymywał, że jest niewinny w zakresie jakichkolwiek przestępstw.
Co dalej?
Przestępstwa, za które uznano winnym prezydenta Trumpa, to przestępstwa kategorii E, najniższego poziomu w prawie stanu Nowy Jork. Za każdy przypadek grozi maksymalna kara czterech lat więzienia, ale prawo stanowe ogranicza łączną maksymalną karę do 20 lat.
Prezydent Trump prawdopodobnie natychmiast złoży apelację od wyroku i ma na to 30 dni. Jeśli jednak ten wysiłek się nie powiedzie, jego los spocznie w rękach sędziego, którego głośno skrytykował jako stronniczego i „skorumpowanego”. Podczas procesu były prezydent dwukrotnie zwracał się o zwolnienie sędziego Merchana ze stanowiska ze względu na domniemany konflikt interesów. Jednym z rzekomych konfliktów był fakt, że córka sędziego, Loren Merchan, stoi na czele firmy doradztwa politycznego, której klientem jest kampania Biden-Harris.
Niedługo przed rozpoczęciem posiedzenia sądu na Manhattanie w Nowym Jorku Donald Trump zamieścił wpis na swojej platformie Truth Social. Stwierdził w nim, że jego spra- wa powinna zostać przeniesiona z Manhattanu na Staten Island. Przy okazji zarzucił stronniczość Juanowi Merchanowi, sędziemu, który zajmuje się jego sprawą. "Sędzia 'przydzielony' do mojej sprawy polowania na czarownice [...] NIENAWIDZI MNIE" - pisał Trump.
Sędzia Merchan nałożył również na prezydenta Trumpa zakaz wypowiadania się, uniemożliwiając mu wypowiadanie się na temat personelu sądu, prokuratorów, potencjalnych świadków, przysięgłych i członków rodziny sędziego. Podczas procesu prezydent Trump został ukarany grzywną w wysokości 9 000 dolarów za naruszenie nakazu milczenia.
Wielu ekspertów prawnych nie spodziewa się, że prezydentowi Trumpowi grozi kara więzienia. Alvin Bragg przemawiając po wydaniu wyroku 30 maja, nie odpowiedział na pytania dotyczące tego, czy prokuratorzy ubiegają się o karę pozbawienia wolności. Inne opcje niż więzienie, okres próbny lub izolacja domowa są również dostępne. Decyzja o skazaniu będzie zależeć od uznania sędziego Merchana, który weźmie pod uwagę przeszłość kryminalną prezydenta Trumpa – nie był on wcześniej karany – oraz inne czynniki, takie jak jego przeszłość osobista i same przestępstwa. Możliwe jest również, że sędzia pozwoli Trumpowi uniknąć odbycia kary do czasu wyczerpania środków odwoławczych.
Nazywając proces „hańbą”, były prezydent nie wydawał się zniechęcony werdyktem, gdy przemawiał do reporterów poza salą sądową. „Prawdziwy werdykt zostanie wydany przez naród 5 listopada” – powiedział, dodając: „Będziemy walczyć, będziemy walczyć do końca i zwyciężymy”.
Czy Trump może nadal kandydować na prezydenta?
Tak. Nawet jako skazany przestępca prezydent Trump może kontynuować swoją kampanię na rzecz powrotu do Białego Domu. Konstytucja nie zabrania skazańcowi ubiegania się o najwyższy urząd w Ameryce lub pełnienia na nim funkcji.
Zaledwie cztery dni po zaplanowanym przesłuchaniu w sprawie wyroku Komitet Narodowy Republikanów ma nominować prezydenta Trumpa na kandydata partii na pre- zydenta podczas konwencji rozpoczynającej się 15 lipca.
Jedynym sposobem, w jaki ktoś nie może kandydować na prezydenta – poza tym, że nie urodził się w Stanach Zjednoczonych lub nie urodził się z rodzica, który jest już obywatelem USA, ma mniej niż 35 lat i nie mieszkał w Stanach Zjednoczonych od 14 lat – ma miejsce, jeśli Senat zagłosuje za wykluczeniem danej osoby z kandydowania na przyszły urząd. Jednak to głosowanie, które wymaga jedynie zwykłej większości, nie może nastąpić, chyba że dana osoba zostanie skazana w procesie impeachmentu – co wymaga większości dwóch trzecich; a to Izba dokonuje impeachmentu.
Oprócz wyroku skazującego w Nowym Jorku prezydent Trump pozostaje także uwikłany w dwie sprawy federalne wniesione przez specjalnego prokuratora Jacka Smitha oraz sprawę dotyczącą wyborów w 2020 r. w Georgii wniesioną przez prokuratora okręgowego hrabstwa Fulton Fani Willis.
Narastające problemy prawne utrudniają jego kandydaturę na prezydenta. Ponieważ pierwsza debata prezydencka odbędzie się 27 czerwca, domniemany kandydat Partii Republikańskiej niewątpliwie wolałby prowadzić kampanię niż walczyć o swoją wolność.
Czy Trump może zostać         prezydentem, jeśli będzie     siedział w więzieniu?
Nawet jeśli prezydent Trump zostanie skazany na karę więzienia przed wyborami, nadal będzie mógł sprawować funkcję prezydenta, jeśli zostanie wybrany. Nadal miałby możliwość wydawania rozkazów działań zbrojnych, podpisywania ustaw, udzielania uła- skawień w sprawach federalnych, podpisywania proklamacji i wypełniania wszystkich obowiązków prezydenta.
To, jak wyglądałoby urząd prezydenta w więzieniu, to osobna sprawa. Ale nadal miałby ochronę Secret Service, jak każdy prezydent. Nawet jako były prezydent ma ochronę Secret Service, chyba że odmówi, co, biorąc pod uwagę groźby pod jego adresem, jest mało prawdopodobne.
W razie wyroku więzienia Trump nie będzie pierwszym kandydatem, który prowadzi kampanię zza krat. W wyborach w 1920 roku brał udział socjalista Eugene V. Debs, który został wcześniej skazany za sprzeciwianie się wejściu USA do Pierwszej Wojny Światowej. Dostał 6,4% głosów. Zwyciężył w nich Republikanin Warren Harding, który rok później go ułaskawił.
W przeciwieństwie do Debsa Trump ma ogromne szanse na zwycięstwo. Kolejne sondaże pokazują, że jego kłopoty z prawem nie wpłynęły negatywnie na jego popularność. Tuż po skazaniu dostał tyle wpłat na swoją kampanię, że strona, za pośrednictwem której można je przekazywać, przestała działać.
Czy Trump może             sam sobie ułaskawić?
Gdyby prezydent Trump wygrał w listopadzie, nadal nie byłby w stanie siebie ułaskawić, biorąc pod uwagę, że prezydent może udzielać ułaskawień jedynie w sprawach federalnych. Choć mógłby sobie ułaskawić, gdyby został skazany w dwóch sprawach federalnych, proces w Nowym Jorku jest sprawą stanową. Tam jedyną osobą, która może go ułaskawić, jest gubernator stanu Nowy Jork. Biorąc pod uwagę, że gubernator Nowego Jorku Kathy Hochul jest demokratką krytyczną wobec byłego prezydenta, wydaje się mało prawdopodobne, że go ułaskawi.

Samantha Flom
Jackson Richman
•••
Od ogłoszenia wyroku skazującego Donalda Trumpa w sądzie w Nowym Jorku jego sztab wyborczy zebrał 34,8 mln dolarów wpłat od darczyńców - poinformowali w piątek działacze kampanii byłego prezydenta. Według nich jest to nowy rekord drobnych wpłat w ciągu jednego dnia.
"Zaledwie kilka minut po ogłoszeniu wyroku sfingowanego procesu nasz cyfrowy system pozyskiwania funduszy został przytło- czony wsparciem i mimo tymczasowych opóźnień w internecie spowodowanych du- żym ruchem prezydent Trump zebrał 34,8 mln dolarów od drobnych darczyńców" - podali w oświadczeniu doradcy sztabu Trumpa Chris LaCivita i Susie Wiles. Dodali, że jest to nowy rekord pod względem zebranych wpłat w ciągu jednego dnia, z czego 30 proc. wpłynęło od osób, które wcześniej nie wpłacały na kampanię.
O tym, że uznanie byłego prezydenta za winnego w procesie karnym w Nowym Jorku tylko zmobilizuje sympatyków Trumpa i pomoże mu w listopadowych wyborach, mówił też w czwartek prawnik Trumpa Will Scharf.
"Uważam, że oni będą tak oburzeni tym werdyktem, że jeśli już, to to pomoże, a nie zaszkodzi jego szansom ponownego zdobycia Białego Domu" - powiedział adwokat telewizji CNN.
Czwartkowego wyroku do mobilizacji wyborców i darczyńców użył też sztab prezydenta Joe Bidena. Minuty po ogłoszeniu werdyktu kampania rozesłała do wyborców e-maile i SMS-y przypominające im, że niezależnie od wyroku Trump pozostanie kandy- datem w listopadowych wyborach, a jedynym sposobem na powstrzymanie go przed powrotem do Białego Domu jest głosowanie w tych wyborach.

Powiązane wiadomości

Comment (0)

Comment as: