Turystyczne kierunki zagrożone

Czy będą nam potrzebne wakacje?

Chorwacja znów liderem wśród wakacyjnych kierunków
Mimo wielu obostrzeń, konieczności legitymowania się paszportem covidowym lub negatywnym wynikiem testu, 30% Polaków planowało w tym roku wakacje za granicą - tak wynika z danych „Holiday Barometr 2021” przeprowadzonego przez Grupę Europ Assistance. Według raportu rankomat.pl największym powodzeniem cieszyły się popularne kierunki letnie - Chorwacja, Grecja oraz Włochy.
Eksperci rankomat.pl przeanalizowali dane z okresu czerwiec – sierpień pochodzące z ich porównywarki ubezpieczeń turystycznych. Z analizy wynika, że wśród wakacyjnych kierunków zagranicznych wyjazdów Polaków dominowały kraje europejskie. Polski turysta najczęściej wyjeżdżał z osobą towarzyszącą na urlop trwający od 8 do 14 dni.
Wakacje nad Adriatykiem to wciąż ulubiona forma letniego wypoczynku Polaków. W tym roku na urlop w Chorwacji zdecydowało się aż 25% podróżujących za granicę. To tylko 5 punktów procentowych mniej niż rok temu. Chorwacja szybko otworzyła swoje granice, a przez długi czas Polacy mogli wjeżdżać na jej teren bez żadnych obostrzeń.
Drugie miejsce w zestawieniu porównywarki ex aequo zajęły Włochy (w zeszłym roku na czwartej pozycji) oraz Grecja (trzeci najpopularniejszy kierunek rok temu). Oba te kraje jako cel swojej podróży wskazało po 10% podróżnych. Zarówno do Włoch, jak i do Grecji zaszczepieni oraz ozdrowieńcy mogli wjeżdżać bez żadnych restrykcji. Pozostali turyści musieli posiadać negatywny wynik testu. Rok temu na drugim miejscu znalazła się Słowacja, która w tym roku zajęła dopiero 9. pozycję ze względu na większe obostrzenia.
Wakacje poza Europą w Turcji i Egipcie
W ubiegłym roku kraje pozaeuropejskie wypadły z zestawienia top 10 najchętniej wybieranych kierunków i zajęły dalekie pozycje. W tym roku większość linii lotniczych przywróciła popularne loty i więcej państw otworzyło swoje granice. Do zestawienia najpo- pularniejszych kierunków wróciła więc Turcja (5% wskazań i 6. miejsce), a także Egipt (na 14. miejscu). Do top 10, podobnie jak rok temu, nie wróciły Stany Zjednoczone, które nadal nie pozwalają na podróże w celach turystycznych.

Bałkany w modzie
Tuż za pierwszą dziesiątką znalazły się nieoczywiste kierunki europejskie takie jak Albania, Czarnogóra czy Malta. Do tych krajów przez całe lato można było wjechać bez żadnych obostrzeń, więc cieszyły się dużą popularnością wśród niezaszczepionych turystów.

Ograniczenia związane z Omikronem uderzają w turystykę safari
Wprowadzane od listopada ograniczenia podróży z i do RPA i sąsiednich krajów związane z wykryciem wariantu Omikron uderzyły w turystykę safari - podaje we wtorek agencja Associated Press.


Branża turystyczna w RPA odnotowała w 2020 roku ponad 70-procentowy spadek liczby zagranicznych odwiedzających. Epidemia Covid-19 jest winna spadkowi z około 15 mln turystów w 2019 roku do mniej niż 5 mln w 2020 r. W turystyce pracuje około 4,7 proc. z ogółu osób zatrudnionych w RPA.
Wielka Brytania zniosła w październiku ograniczenia dotyczące podróży do RPA, a przedsiębiorcy safari zaczęli oczekiwać poprawy perspektywy ekonomicznej w sezonie wakacyjnym w 2022 roku. W listopadzie świat dowiedział się o Omikronie, pierwszy raz opisanym w RPA, co skłoniło wiele krajów, w tym Wielką Brytanię, do ograniczenia lotów do krajów południowej Afryki

Spadek liczby rezerwacji
Fred Plachesi, właściciel Tamboti Bush Lodge, hotelu organizującego wycieczki safari, znajdującego się w prowincji Gauteng, uważa, że zakazy nałożone na podróżujących z RPA są niesprawiedliwe i mają szkodliwy wpływ na mieszkańców kraju.
2022 rok zapowiadał się dość pozytywnie, ponieważ granice zostały otwarte i byliśmy zadowoleni. Zaczęliśmy dostawać potwierdzenia rezerwacji - powiedział Plachesi w wywiadzie dla Associated Press. Jak stwierdził, po wykryciu wariantu Omikron, spadek liczby rezerwacji będzie kontynuowany, a międzynarodowi goście odwołują przyjazdy.
W obliczu ponurych perspektyw na 2022 rok, Plachesi i jego partnerzy przygotowują pokoje w nadziei, że pojawią się przynajmniej lokalni goście, pragnący wziąć udział w safari.
Dorota Kalinowska

Australia łagodzi od grudnia restrykcje przy przekraczanu granicy
Od początku grudnia Australia otworzy swoje granice dla niektórych kategorii posiadaczy jej wiz by wesprzeć gospodarkę i przyczynić się do odbudowy międzynarodowego ruchu turystycznego i biznesowego - oświadczył w poniedziałek premier Scott Morrison.
Granice zostaną otwarte m. in. dla zagranicznych studentów, wykwalikowanych pracowników i posiadaczy wiz biznesowych. Morrison dodał, że będzie to dotyczyć także zaszczepionych turystów z Korei Południowej i Japonii. Wcześniej Australia otworzyła swoje granice dla zagranicznych członków rodzin swoich obywateli.
Powrót wykwalifikowanych pracowników i studentów do Australii będzie ważnym krokiem do powrotu do czasów sprzed pandemii - powiedział Morrison dziennikarzom.
Reuter zaznacza, że zagraniczni studenci przynoszą australijskiej gospodarce ok. 35 mld AUSD (25 mld USD) rocznie co stanowi ważną pozycję w dochodach sektora oświaty. Wiele australijskich uniwersytetów jest uzależnionych od zagranicznych studentów i zamknięcie granic spowodowane pandemią zmusiło je do masowych zwolnień pracowników.


W ub. miesiącu rząd zniósł restrykcje w podróżach zagranicznych dla Australijczyków, co nastąpiło u progu letniego sezonu urlopowego na półkuli południowej.
Australia zamknęła swoje granice w maju ub. roku wobec narastającej fali pandemii koronawirusa. Przyjeżdżać mogła jedynie ograniczona liczba obywateli i stałych rezyden- tów.
Zdaniem ekspertów zamknięcie granic, szybkie wprowadzanie lockdownów i ostre przepisy o dystansie społecznym pozwoliły Australii utrzymać liczbę zakażonych i zgonów na znacznie niższym poziomi niż w innych porównywalnych krajach.
Dotychczas zarejestrowano w Australii ok. 200 tys. zachorowań i 1 948 zgonów, z czego większość w stanie Victora.
Anna Lewicka


Abu Zabi znosi kwarantannę dla zaszczepionych przyjezdnych
Abu Zabi w Zjednoczonych Emiratach Arabskich (ZEA) od niedzieli znosi wymóg kwarantanny dla wszystkich zaszczepionych podróżnych - poinformowały władze emiratu. Negatywny wynik testu PCR zrobionego 48 godzin przed wylotem jest nadal warunkiem przyjazdu do stolicy ZEA.
Osoby zaszczepione podróżujące z krajów z zielonej listy, na której znajduje się m.in. Polska, Niemcy, Chiny, USA i Australia, muszą przejść kolejny test PCR po wylądowaniu i następny test szóstego dnia, jeśli nadal przebywają w emiracie.
Niezaszczepione osoby z krajów z zielonej listy również nie będą musiały przechodzić kwarantanny, ale test na obecność koronawirusa jest obowiązkowy szóstego i dziewiątego dnia po przybyciu.
Zaszczepieni podróżni przybywający z krajów nieznajdujących się na zielonej liście muszą przejść test PCR po wylądowaniu oraz w czwartym i ósmym dniu, jeśli przebywają w emiracie. Nieszczepieni podróżni muszą przejść test PCR po przybyciu, poddać kwarantannie przez 10 dni i wykonać kolejny test w dziewiątym dniu.
Jednocześnie wszystkie osoby przybywające do Abu Zabi (z wyjątkiem obywateli) są zobowiązane do zarejestrowania swojej podróży na rządowej stronie internetowej i ściągnięcia na swój telefon aplikacji ministerstwa zdrowia. Tylko w ten sposób mogą uzyskać dostęp do miejsc publicznych, takich jak hotele i centra handlowe, które są dostępne jedynie dla osób zaszczepionych.
Łagodniejsze zasady panują w sąsiednim emiracie, Dubaju, gdzie szczepienie nie jest wymagane przy wejściu do obiektów publicznych. Przy przyjeździe do Dubaju wymagany jest test zrobiony 72 godziny przed wylotem i w przypadku lotów z Polski powtórny test wykonywany jest po wylądowaniu.

pap

Powiązane wiadomości

Comment (0)

Comment as: