Archipelagi mogą zniknąć z mapy


Tropikalne wyspy to idealne miejsca na spędzenie urlopu. Wymarzona pogoda, biały piasek i szum fal są gwarantem odpoczynku. Niestety wiele miejsc uważanych za raje turystyczne może wkrótce zniknąć z mapy świata.
Tuvalu, Wyspy Marshalla, Kiribati czy Malediwy to prawdziwe rajskie wyspy, a spędzenie na nich wakacji to marzenie wielu osób. Niestety dotarcie na nie stanowi nie lada wyzwanie i wiąże się z ogromnymi kosztami. Dodatkowym problemem jest fakt, że z powodu zmian klimatycznych wiele z tych miejsc może wkrótce zniknąć z mapy świata.
Wiele tropikalnych wysp, zwłaszcza tych tworzących atole koralowe, takie jak Malediwy, jest niezwykle podatnych na aktywność oceanów. Najbardziej narażone na podnoszenie się poziomu morza są stany wyspiarskie i obszary przybrzeżne. Będą one powoli zanikać wraz z postępem zmian klimatycznych.
Jednym z wakacyjnych rajów, które mogą zniknąć z powierzchni Ziemi, są Malediwy. Jeszcze do niedawna to wyspiarskie państwo na Oceanie Indyjskim kojarzyło się z wakacjami krezusów i celebrytów. Ceny przelotów i noclegów były bardzo wysokie, przez co niewiele osób mogło pozwolić sobie na wypoczynek w tym regionie świata.
Ostatnie lata przyniosły jednak ogromne zmiany. Już teraz za przelot z Poznania do stolicy Malediwów Male zapłacimy ok. 1884 zł. Ceny w najbliższym czasie mogą jeszcze spadać. Wszystko za sprawą linii lotniczych Wizz Air, które uruchamiają połączenia na trasie Male – Abu Zabi.
Tuvalu – wyspiarski raj między Australią a Hawajami

 

 

 

Na liście najbardziej zagrożonych zatopieniem krajów świata znajduje się również Tuvalu. Jest to niewielkie wyspiarskie państwo na zachodnio-środkowym Pacyfiku. W jego skład wchodzi dziewięć niewielkich i nisko położonych wysp. Właśnie dlatego, Tuvalu jest na liście państw najbardziej zagrożonych zatopieniem z powodu wzrostu poziomu wód w oceanach.
Dlaczego warto odwiedzić ten kraj? Na szczególną uwagę zasługują jego laguny, w których znajdziemy wręcz krystalicznie czystą wodę. Ogromną zaletą tego miejsca, a zarazem wielką atrakcją są pobliskie rafy koralowe, które uwielbiają płetwonurkowie. Jest to również idealne miejsce na „informacyjny detoks”, ponieważ zasięg internetu na wyspach jest bardzo słaby.
Niestety podróż do Tuvalu stanowi nie lada wyzwanie. Jedynymi liniami lotniczymi, które tu docierają są Air Fiji, które lądują tu tylko dwa razy w tygodniu. 

Powiązane wiadomości

Comment (0)

Comment as: