Zespół zmęczenia wiosennego i  jak mu zapobiegać

Wystarczy spojrzeć za okno aby stwierdzić, że gdzieś tam idzie wiosna. Może jeszcze nie ta kalendarzowa, ale gdzieś tam już się kołaczą dłuższe dni, śnieg jakby nie taki zimowy. Ale razem z wiosną nadchodzą też i te nieprzyjemne sprawy, a głównie sprawy związane z wszelkiego rodzaju nasileniami choroby wrzodowej żołądka i dwunastnicy, a także pewien zespół objawów zwany potocznie zespołem zmęcznia wiosennego. O ile o chorobie wrzodowej napisano już tony wszelkiego rodzaju opracowań, o tyle o zmęczeniu wiosennym napisano głównie, że występuje i używając języka milusińskich “jest be be”. Jeszcze taka mała dygresja, pisząc o sprawach wrzodowych pozostawiamy sprawę tak zwanego GERD (Gastro Esophageal Reflux Disease), ale o nim kiedy indziej.
Zespół zmęczenia wiosennego spowodowany jest brakiem słońca spowodowany długotrwałym przebywaniem w zamkniętych pomieszczeniach, innym pożywieniem w miesiącach zimowych, kiedy bardziej nastawiamy się na kalorie niż na wartość odżywczą. Zmienna pogoda i skoki ciśnienia także nie ułatwiają sytuacji. Zespół przesilenia wiosennego może trwać nawet kilka tygodni. Głównymi objawami z jakimi zgłaszają się pacjenci są: osłabienie, senność (czasem popadanie w drzemkę w ciągu dnia), bóle głowy i mięśni (być może objawy te spowodowane są niedoborami witamin i minerałów), osłabienie refleksu mięśni, ogólne rozdrażnienie, mniejsza odporność na stres, bolesne skurcze mięśni, czy wypadanie włosów. Innym objawem, zwykle nie kojarzonym z przesileniem, jest obniżenie odporności. Oczywiście czas i nasilenie zespołu zmęczenia wiosennego jest różny u różnych osób. No dobrze wiemy jak to wygląda i czym jest spowodowane, to co z tym zrobić. Oczywiście nie powinniśmy zostawić tego samemu sobie i “aby do lata”. Pierwszą i najważniejszą sprawą jest wyrównanie niedoborów mineralnych (potas, magnez) i witaminowych, ale czasem trzeba sięgać także po inne produkty czyli produkty ziołowe. Bardzo często używam u moich pacjentów żeńszenia indyjskiego czyli Ashwagandhy (zioło mniej znane w polskiej farmakopei). Kilka słów o Aswagandzie (Whitania somnifera). To pochodzące z Indii zioło ma wiele zastosowań w lecznictwie. Pierwszą jest redukcja stresu i stanów lękowych czyli leczenie nerwic. Działa jako ogólny tonik dla organizmu wzmacniając ogólną siłę i sprawność. Niektóre badania wykazują korzystny wpływ Ashwagandhy, w niektórych chorobach psychicznych takich jak depresja czy nawet schizofrenia. U panów podnosi poziom testosteronu czyli systematyczne branie Ashwagandhy może wspomóc... no powiedzmy pewną słabość pojawiającą się u panów po czterdziestce. Stosowanie Ahwagandhy przez dłuższy czas powoduje obniżenie poziomu cukru we krwi, a także obniża masę ciała. Innym zastosowaniem Ashwagandhy jest użycie jako zioła o działaniu przeciwzapalnym. Tak już na marginesie to stosujemy ją jako lek poprawiający nasze czynności intelektualne i pamięć. Możemy tu jeszcze długo pisać o tym wspaniałym ziele, ale brak miejsca. Jeśli Państwo są zaiteresowani to poświęcę mu artykuł lub tekst na blogu.

Dr. Andrzej Salaniuk N.D.
Lakeshore Natural Health Clinic
2399 Cawthra Road #101, Mississauga.
Tel: 416-830-0626
Serwisy pokryte przez większość ubezpieczeń/benefity.
Możliwość bezpośredniego rozliczania z kompaniami ubezpieczeniowymi.
Gift certificates available.

Powiązane wiadomości

Comment (0)

Comment as: