•   Saturday, 04 May, 2024
  • Contact

Budzimy się z letargu?

Prowincje bronią prawa rodziców do informacji o zmianie płci dziecka

Wielu czołowych urzędników prowincji w całej Kanadzie stwierdziło niedawno, że rodzice mają prawo wie- dzieć, czy ich dzieci zmieniają płeć w szkole. Chociaż nacisk na utrzymanie tej tajemnicy jest nadal silny, szczególnie w niektórych prowincjach, „fala dość szybko się zmienia” – mówi aktywistka Julia Malott.
Malott jest osobą transpłciową, która od dawna wypowiada się przeciwko powszechnej praktyce szkół zachęcającej do zmiany płci bez zgody rodziców i brała udział w zakulisowych rozmowach na ten temat z rządem Ontario. Chociaż Malott wiedziała, że minister edukacji Stephen Lecce prawdopodobnie w pewnym momencie opowie się w sprawie praw rodzicielskich, wczesny moment jego ogłoszenia był zaskoczeniem.
Lecce powiedział na konferencji prasowej 28 sierpnia, że oficjalne stanowisko jego ministerstwa jest takie, że rodzice powinni być informowani.
  „Musimy szanować prawa rodziców, uznając, że mogą to być decyzje zmieniające życie” – powiedział. Nie powiedział jednak, że dokona zmian w polityce, aby wyegzekwować to stanowisko. W petycji rozpoczętej przez grupę rzeczników „Rodzice jako pierwsi wychowawcy” wzywa się go do poparcia swojego oświadczenia przepisami prawa.
Mimo to oświadczenie Lecce’a jest dowodem „wahadła” – mówi Malott. „Ludzie rozumieją, że istnieje równowaga”.
Ta równowaga polega na wspieraniu wszystkich uczniów przy jednoczesnym poszanowaniu praw rodzicielskich, powiedział Malott, dodając, że rodzice mają szerszą perspektywę niż nauczyciele. Na przykład wiedzą o chorobach współistniejących w kontekście problemów ze zdrowiem psychicznym i lepiej potrafią decydować, jak sobie radzić z dysforią płciową, dodał Malott.
Niedawne sondaże opinii publicznej oraz niedawne wypowiedzi kilku premierów mogły dodać Lecce odwagi, powiedział Malott.
Sondaż Angusa Reida opublikowany 28 sierpnia pokazał, że 78 procent Kanadyjczyków uważa, że rodzice powinni być informowani. Z majowego sondażu przeprowadzonego przez SecondStreet.org wynika, że większość opowiada się za informowaniem rodziców.
Prowincje
Premier Nowego Brunszwiku Blaine Higgs jako pierwszy w tym roku trafił na pierwsze strony gazet, informując o zmianach w polityce mających na celu ochronę praw rodzicielskich. 22 sierpnia premier Saskatchewan Scott Moe ogłosił, że zrobi to samo. Na konferencji prasowej 17 sierpnia premier Manitoby Heather Stefanson obiecała w kampanii, że pójdzie w jej ślady, jeśli zostanie ponownie wybrana. Następny był Lecce, występujący w imieniu rządu premiera Douga Forda w Ontario.
W 2019 roku Alberta uchyliła zasady, które uniemożliwiały nauczycielom informowanie rodziców, jeśli ich dzieci dołączyły do klubów LGBT lub zmieniły płeć. Wydaje się jednak, że nauczyciele nie mają obowiązku informowania o tym rodziców.
„National Post” podaje, że na początku tego roku nauczycielka w Calgary powiedziała swojej klasie 6. klasy, aby trzymała w tajemnicy przed rodzicami nową tożsamość płciową swojej koleżanki.
Ministerstwo edukacji Alberty nie odpowiedziało konkretnie na pytania „The Epoch Times” dotyczące polityki, ale za pośrednictwem poczty elektronicznej przekazało oświadczenie, że minister Demetrios Nicolaides chciałby „stworzyć środowisko włączające dla wszystkich uczniów, uznając jednocześnie fundamentalną rolę, jaką odgrywają rodzice”.
W Nowej Szkocji uczniowie do klasy 6. muszą uzyskać zgodę rodziców na zmianę zaimków lub imion w szkole. Poza tym zgoda rodziców nie jest wymagana i prawdopodobnie rodzice nie zostaną o tym powiadomieni. Ministerstwo edukacji Nowej Szkocji poinformowało e-mailem „The Epoch Times”, że nie będzie udzielało dalszych komentarzy.
Premier Terytoriów Północno-Zachodnich Caroline Cochrane stwierdziła w oświadczeniu przesłanym e-mailem, że informacje dotyczące zmiany płci ucznia należy traktować „w sposób odpowiedni do poziomu zgody i prywatności, jakiego udzielił uczeń”.
Biura premierów w Nowej Fundlandii, Wyspie Księcia Edwarda, Quebecu, Kolumbii Brytyjskiej, Jukonie i Nunavut nie odpowiedziały na zapytania dotyczące ich stanowiska w sprawie praw rodzicielskich w świetle niedawnych oświadczeń premierów Higgsa, Moe i Stefansona.
Stanowisko Federalne
Premier Justin Trudeau wypowiedział się przeciwko zmianom w polityce Higgsa podczas zbiórki pieniędzy w Toronto 8 czerwca.
„Skrajnie prawicowi aktorzy polityczni próbują prześcignąć się w okrucieństwie i izolacji, jakie mogą wyrządzić tym i tak bezbronnym ludziom” – powiedział. „W tej chwili transpłciowym dzieciom w Nowym Brunszwiku mówi się, że nie mają prawa do bycia sobą i że muszą zapytać o pozwolenie”.
Lider konserwatystów Pierre Poilievre powiedział wówczas, że rząd federalny nie powinien angażować się w decyzje Nowego Brunszwiku.
Jednak niedawno Poilievre powiedział mediom Awaz, że rodzice powinni być „ostatecznym autorytetem w zakresie wartości i lekcji, jakich uczy się dzieci”.
„Wierzę w prawa rodzicielskie, a prawa rodzicielskie są ważniejsze od praw rządu” – powiedział 20 sierpnia.
Ustawa o prawach rodzicielskich
Pamela Buffone, rodzicielka z Ottawy, walczyła o swoje prawa jako rodzica i decydowała o tym, czego uczy się jej dziecko na temat płci.
Zgłosiła swoją sprawę do Trybunału Praw Człowieka w Ontario, kiedy nauczyciel jej 6-letniej córki szczegółowo rozmawiał z klasą na temat płynności płci. Jej córka zaczęła wyrażać niepewność co do bycia dziewczynką. Choć trybunał oddalił jej sprawę w 2022 r., Buffone w dalszym ciągu bada takie kwestie w ramach grupowego Canadian Gender Report.
„Niestety w Kanadzie prawa rodzicielskie nie są zbyt jasno określone” – Buffone powiedział „The Epoch Times”. „Myślę, że w Kanadzie dość dobrze rozumie się, że rodzice są głównymi opiekunami i są odpowiedzialni za dobro swoich dzieci. Myślę, że to zdrowy rozsądek i w pewnym sensie jest oczywisty. Może czas jasno to wyrazić. "
Pracując z emerytowanym prawnikiem należącym do tej grupy, Buffone dowiedziała się o podstawach prawnych, które prawdopodobnie potwierdzają prawo rodziców do informacji. Na przykład w decyzji Sądu Najwyższego z 2015 r. zinterpretowano gwarantowane przez statut prawo do wyboru szkoły jako obejmujące „prawo do informacji”.
Zarówno Buffone, jak i Malott twierdzą, że niepoinformowanie rodziców nie jest „czynem neutralnym”. Aktywnie wymusza społeczną zmianę płci, która może dość szybko doprowadzić do zmian medycznych, stwierdziły każda z nich. W wielu przypadkach do tych zabiegów nie jest też wymagana zgoda rodziców.
Ścieżka medykalizacji
Wiek, w którym dziecko może poddać się leczeniu hormonalnemu, a nawet zabiegowi chirurgicznemu, np. mastektomii, bez zgody rodziców, różni się w zależności od prowincji, ale ogólnie przyjmuje się, że wiek wyrażenia zgody wynosi około 14 lat – mówi Buffone.
Zostało to ustalone na podstawie orzecznictwa dotyczącego lekarzy przepisujących w przeszłości pigułki antykoncepcyjne nieletnim.
„The Epoch Times” próbował potwierdzić u niektórych władz odpowiedzialnych za opiekę zdrowotną na prowincji, jaki jest wiek, w którym można poddać się zabiegom afirmacji płci lub operacjom zmiany płci, ale nie otrzymał odpowiedzi do czasu publikacji prasy.
Przepisy Ontario stanowią, że pracownik służby zdrowia może zapewnić takie leczenie osobie poniżej 18. roku życia, jeśli „jest ona zdolna do leczenia i wyrazi zgodę na jego świadczenie”. Nie podaje jednak minimalnego wieku, w którym można być „zdolnym”.
Oddalanie dzieci od rodziców
Malott stwierdziła, że niepoinformowanie rodziców może również spowodować oddalenie dzieci od rodziców. Malott wie z doświadczenia, że utrzymywanie w tajemnicy zmiany płci przed rodzicami wbija klin w ten związek. „W pewnym momencie będziesz musiał powiedzieć rodzicom; nie można tego ukrywać na zawsze” – powiedział Malott.
Nauczyciele, rówieśnicy i grupy LGBT stają się podstawową społecznością dziecka i zaczynają zastępować rodzinę, powiedział Malott.
„To, co stanie się za dwa lub trzy lata, oznacza, że zdystansowałeś się od rodziców. To dla nich nowość i są trochę zszokowani. Nie tolerujesz tego, ponieważ nie jest to dla ciebie nowość. To dzieje się od lat za ich plecami. To nie jest dobra recepta na wzmocnienie tej relacji, a nawet pomoc w jej przetrwaniu.
Malott ma córkę w wieku szkolnym i zauważa, że wraz ze zbliżającym się rozpoczęciem szkoły szkoła poprosi rodziców o potwierdzenie adresu, alergii itp.
„Będę musiała się podpisać, jeśli uda jej się zrobić zdjęcie i tak dalej, ale nie powiedziano mi, jeśli będzie używać męskiego imienia, będzie mówić „on” w szkole i wyznawać to nauczycielom że chce poddać się mastektomii” – powiedziała Malott. „To szokujące i dość niepokojące”.

Tara MacIsaac
Tara MacIsaac jest starszą reporterką mieszkającą w Toronto.

 

Powiązane wiadomości

Comment (0)

Comment as: