Nie tylko dla konia

Ziołowe Opowieści

Pamiętam domową apteczkę w moim rodzinnym domu w Polsce, w której co roku poczesne miejsce zajmował duży słój z brązowymi granulkami - to właśnie one stanowiły niezastąpiony lek przeciwbiegunkowy. Nauka widać nie idzie w las, skoro pomna skuteczności tej rośliny zbieram ją również w Kanadzie.
Kobylak lub jak kto woli Szczaw kędzierzawy (znany również pod nazwą szczaw koński) - to roślina, którą spotkać można praktycznie wszędzie - zarasta przydrożne rowy, dzikie parki, lubi rosnąc w towarzystwie wodnych oczek. Łatwo go znaleźć późnym latem  - góruje nad innymi roślinami, a na jego łodygach widać charakterystyczne, ciemnobrązowe, drobne nasiona, zebrane w wiechy.
W medycynie ludowej wykorzystuje się wszystkie części tej rośliny - od korzenia, przez liście, aż do nasion.
Znany jest od ponad 2000 lat. W Niemczech wywar z jego korzenia stosuje się w leczeniu dróg oddechowych, kaszlu, kataru i przy bólach głowy. W medycynie chińskiej znany jest jako niezwykle skuteczny środek leczący zaburzenia przemiany materii, nieżyty żołądka, czy owrzodzenia przewodu pokarmowego. W dużej mierze stosowany bywał w chorobach krwi oraz w szkorbucie. Używany też był często w żółtaczce i jako środek tonizujący, zarówno dla żołądka, jak i całego organizmu.
Grecki lekarz Pedanios Dioskurides - żyjący w I wieku zalecał wyciągi z owoców kobylaka na winie lub wodzie w biegunkach i różnych chorobach przewodu pokarmowego, a nawet w ukąszeniach skorpionów. Natomiast korzenie szczawiu gotowane w wodzie lub surowe stosowane były w chorobach skórnych, zaś gotowane w winie jako płyn do płukania ust w bólu zębów i chorobach uszu.

Liczne, współczesne badania nad tą rośliną przyniosły kolejne cenne informacje. Okazało się, że Kobylak wspaniale odżywia organizm i oczyszcza krew z toksycznych substancji. Wskazany jest zwłaszcza w okresie wiosny i zimy, dostarcza bowiem organizmowi wartościowe składniki odżywcze
Jego korzenie stosuje się w różnych schorzeniach, takich na przykład jak choroby reumatyczne, dolegliwości ze strony przewodu pokarmowego; jako środek ściągający w hemoroidach, a nawet w krwawieniach z płuc. Niezwykle skuteczny jest napar z nasion i liści kobylaka w ostrym zakażeniu bakteryjnym – czerwonce.
Zaleca się kobylak w leczeniu anemii i chorób zakaźnych, ale też przy braku apetytu, przy osłabieniu i podczas rekonwalescencji. Może być również pomocny w leczeniu chorób takich jak łuszczyca, choroby reumatyczne, toczeń, alergie oraz atopowe zapalenie skóry.
Płukanki z kobylaka oraz picie odwaru usuwają nieprzyjemny zapach z ust i żołądka, hamują rozwój drożdżaków i bakterii odpowiedzialnych za fermentacje i procesy gnilne. Lewatywy z mocnego odwaru łagodzą przykre objawy hemoroidów.
Korzenie rośliny najlepiej wykopać jesienią lub wczesną wiosną i ususzyć. Z tak przygotowanego materiału przyrządza się:  

Odwar z korzenia kobylaka
1 łyżkę suszonych korzeni kobylaka zalać szklanką wody, gotować minimum 15 minut, odstawić na 30 minut pod przykryciem. Pić 2 razy dziennie po 1/2 szklanki.  
Odwar stosuje się przy leczeniu dolegliwościach jelitowych (ma silne działanie przeciwbiegunkowe), świetnie sprawdzi się np.przy grypie żołądkowo- jelitowej.

Kompresy
Odwar z nasion w postaci kompresów możemy stosować przy ropniach, trudno gojących się ranach, wypryskach i owrzodzeniach.

Napar  z nasion kobylaka
Przyrządza się tak jak z korzeni, ma jednak łagodniejsze działanie i można go stosować u dzieci.

Przeciwwskazania
Korzeń kobylaka nie nadaje się dla kobiet w ciąży ani karmiących piersią (może powodować skurcze). Jego stosowania powinny unikać także osoby zagrożone kamicą nerkową. Ze względu na dużą ilość szczawianu wapnia zawartą w kobylaku nie należy go stosować dłużej niż 3 tygodnie, a kuracje nim robić nie częściej niż co kwartał. Ze względu na dużą ilość szczawianu wapnia zawartą w kobylaku, kurację stosować nie dłużej niż 3 tygodnie

Nasiona kobylaka właśnie dojrzewają - może warto wybrać się w najbliższy weekend na poszukiwanie tej rośliny, która od ponad 2000 lat nie ma sobie równych? Poznacie ją z daleka - wyrasta ponad większość traw i kusi  ciemnobrązowymi kiściami proszących o zerwanie nasion. Nie dajcie się długo prosić - kobylak odpłaci wam po kroćset, gdy dopadnie was żołądkowa grypa lub niestrawność.
Ilona Girzewska   •  Certyfikowany Zielarz Fitoterapeuta
416-882-0987  •  FB: Ziołowe Opowieści

 

Powiązane wiadomości

Comment (0)

Comment as: