Słabe relacje konserwatystów z mediami

Ale się porobiło


Konserwatywny lider Pierre Poilievre nigdy nie miał wygodnych relacji z mediami masowymi. Podczas gdy nagranie z października ubiegłego roku, na którym Poilievre lekceważąco żuje jabłko, podczas gdy Don Urquhart z Times Chronicle bezskutecznie próbuje zadać mu pytania, stało się viralem na całym świecie i zostało pochwalone przez konserwatystów zmęczonych stronniczymi mediami, rozwścieczyło członków mediów.
Poilievre został dodatkowo skrytykowany przez media, gdy uniemożliwił reporterom podróżowanie z nim samolotem kampanii konserwatystów podczas obecnych wyborów.
Poilievre nie zaskarbił sobie sympatii mediów, otwarcie sprzeciwiając się dotacjom dla mediów i wzywając do pozbawienia CBC funduszy. Jednak poprzedni liderzy torysów byli również poddawani większej kontroli mediów niż inne partie.
Do tej pory pięciu kandydatów konserwatystów zostało wykluczonych z wyścigu. Czterech z nich zostało wyrzuconych z powodu wcześniejszych komentarzy w mediach społecznościowych lub podcastach. Komentarze kandydatów zostały pominięte w procesie weryfikacji partii, ale nie umknęły uwadze mediów w trakcie trwania wyborów. Nigdy nie jest dobrze, gdy partia musi wyrzucić kandydata z kampanii, ale lepiej, aby stało się to na początku kampanii, niż później. Kandydatów można zastąpić, a do dnia głosowania miną tygodnie, dając czas na uspokojenie się zamieszania.
Ostateczny termin dla kandydatów na udział w wyborach federalnych upływa popołudniem 7 kwietnia. Jeśli partia wyrzuci któregokolwiek kandydata ze swoich szeregów po tym terminie, nie będzie mogła go zastąpić. Oznacza to, że partie nie tylko będą znacznie bardziej niechętne do odcinania się od kandydatów, którzy budzą kontrowersje, ale kandydaci pogrążeni w skandalu mogą potencjalnie wyrządzić znacznie więcej szkód partii, którą reprezentują.

Partia będzie chciała pozbyć się problematycznych kandydatów prędzej niż później. Jeśli reporter lub aktywista miałby jakieś haki na kandydata i chciałby zmaksymalizować szkody dla partii politycznej, poczekałby, aż minie termin nominacji. Oznacza to, że prawdopodobnie istnieją pewne cytaty i kontrowersje dotyczące niektórych kandydatów, które jeszcze się nie pojawiły.
Media społecznościowe dodały nową dynamikę do kampanii i żywotności kandydatów. Łatwiej jest zbadać przeszłość kandydatów niż kiedykolwiek wcześniej, a słowa i działania ludzi są rejestrowane i dokumentowane w każdym zakątku Internetu. Media społecznościowe zapewniają również platformę, na której mogą tworzyć się tłumy, które podtrzymują kontrowersje wokół kandydata, gdy mogły one wybuchnąć po kilku dniach, gdy tylko konwencjonalne media dostarczały wiadomości. Ryzyko to dotyczy kandydatów ze wszystkich stron, chociaż niektórzy radzą sobie z nim lepiej niż inni.
Konserwatyści przyjęli strategię znacznego ograniczenia ekspozycji medialnej swoich kandydatów. Kandydaci publikują w mediach społecznościowych tylko starannie napisane i sprawdzone oświadczenia, a wszystkie wywiady ograniczają do minimum, jeśli w ogóle są dozwolone. Ta taktyka zmniejsza ekspozycję na nowe kontrowersje ze strony kandydatów, ale również osłabia siłę niektórych kandydatów. Silni wpływowi ludzie, tacy jak Andrew Lawton, Aaron Gunn, Matt Strauss i Jamil Jivani, należą do konserwatystów ubiegających się o miejsca. Ci wpływowi ludzie mają dużą publiczność, do której mogliby dotrzeć w trakcie kampanii, ale zostali stępieni z obawy, że mogą odwieść partię od przekazu.
Posiadanie kandydatów z bogatą historią online oznacza również posiadanie znacznie większej ilości materiałów, które mogłyby spowodować problemy dla partii. Andrew Lawton i Jamil Jivani mają na koncie tysiące godzin audycji. Oświadczenia mogą zostać wyrwane z kontekstu i wykorzystane przeciwko partii. Strauss i Gunn mają tysiące postów w mediach społecznościowych, które, ponownie, mogą zawierać oświadczenia, które można uznać za kontrowersyjne.
Rzeczywiście, Gunn był pod ostrzałem za posty na X, w których nie nazwałby szkół rezydencyjnych formą ludobójstwa i stwierdził, że niektóre rdzenne grupy domagały się szkół rezydencyjnych w XIX wieku. Politycy i rdzenni aktywiści domagają się usunięcia go z listy kandydatów. Jak dotąd Poilievre oparł się presji, a Gunn wydał oświadczenie, w którym wyraził współczucie dla byłych uczestników szkół rezydencjalnych, ale nie wycofał się ze swoich wcześniejszych wypowiedzi. Usunięcie Gunna z wyścigu o przywództwo w B.C. United Party nie wyszło Kevinowi Falconowi na dobre. Poilievre znalazł się w trudnej sytuacji.
Kandydaci o publicznym profilu to zaleta w polityce, ale niezmiennie wiążą się z bagażem. Znalezienie kogoś bez jakiejś historii w mediach społecznościowych jest praktycznie niemożliwe. Przywódcy polityczni muszą opracować strategie radzenia sobie z historycznymi oświadczeniami pochodzącymi od ich kandydatów.
Cory Morgan

Powiązane wiadomości

Comment (0)

Comment as: