432 Hz i 440 Hz
O co chodzi z tą częstotliwością?
Dźwięk i muzyka mają ogromy wpływ na człowieka. Oddziałują na psychikę i pracę naszego organizmu poprzez zmianę szybkości tętna, regulację ciśnienia krwi, a nawet wspomaganie trawienia. Rodzaj tego oddziaływania zależny jest przede wszystkim od częstotliwości w jakich emitowane są dane dźwięki. Z artykułu dowiesz się z czego wynika moc uzdrawiającej częstotliwości 432 Hz, dlaczego działa relaksująco i z jakiego powodu nie jest dzisiaj używana.
Relaksująca częstotliwość 432 Hz
Częstotliwości uruchamiają odpowiednie reakcje w mózgu, przez co wpływają na nasze samopoczucie. Dzieje się tak ponieważ wewnętrzny system komunikacji pomiędzy ośrodkami w mózgu, oparty jest właśnie o odpowiednie częstotliwości. Oczywiście każda częstotliwość oddziałuje inaczej, a ta na paśmie 432 Hz uznawana jest za uzdrawiającą. Jak wiemy, wszystko co stworzone ma swoją własną wibrację oraz częstotliwość. Częstotliwość 432 Hz jest najbardziej naturalna i często nazywana kosmiczną. Wszystkie dźwięki wydawane przez naturę, takie jak brzęczenie owadów, ćwierkanie ptaków, szum morza, wody, wiatru występują właśnie w stroju 432 Hz.
Uzdrawianie dźwiękiem staje się coraz bardziej popularnym tematem, z reguły na pozytywne wyniki licznych badań. Już wielu badaczy w przeszłości podkreślało duże znaczenie wibracji i częstotliwości. Muzyka 432 Hz wysyła do naszego mózgu jednoznaczny przekaz -“jest dobrze, możesz się odprężyć”. Pod jej wpływem uwalniane są związki chemiczne, które powodują, że ciśnienie krwi zostaje obniżone, oddech staje się spokojniejszy a mięśnie rozluźnione.
Stres jest powszechnie występującym zjawiskiem w naszym życiu, jednak jego wpływ na organizm może być fatalny w skutkach. Jest przyczyną wielu chorób na podłożu psychicznym i fizycznym. Częstotliwość 432 Hz niweluje negatywne działanie stresu oraz sprawia, że czujemy się zrelaksowani
432 Hz vs komercyjny standard 440 Hz
Mimo, że strój 432 Hz jest tak niesamowity, to nie jest on światowym standardem w kontekście otaczającej nas muzyki. Dlaczego zmieniono więc strój instrumentów muzycznych na 440 Hz?
Wielu sławnych kompozytorów, takich jak Giuseppe Verdi czy Mozart dostrajali swojąmuzykę do częstotliwości 432 Hz. Znali jej potęgę i był to sposób na wywoływanie dobrego samopoczucia u ich słuchaczy. Za sprawą Verdiego, 432 Hz zatwierdzono jako standardowe strojenie muzyczne na terenie Włoch w roku 1881 . Co ważne, wielu włoskich naukowców i badaczy było zwolennikami takiego rozwiązania.
Z nieznanych powodów kolejne państwa odchodziły jednak od stosowania częstotliwości 432 Hz na rzecz 440 Hz. W końcu, w 1953 roku zatwierdzono częstotliwości 440 hz jako ogólny standard strojenia muzycznego i taki stan rzeczy utrzymywany jest do dnia dzisiejszego.
Badania Jana Taratajcio
Jan Taratajcio to polski uczony który przez wiele lat badał dźwięki i wpływ ich częstotliwości na ludzi i samopoczucie. W wyniku tych badań odkrył, że komercyjnie wykorzystywany standard 440 Hz jest szalenie niebezpieczny dla kondycji psychicznej i fi- zycznej. Stwierdził on, że ta częstotliwość jest niezgodna z naturalnym podziałem harmonicznym i wywiera negatywny wpływ na ludzi.
Badacz porównał słuchanie muzyki w częstotliwości 440 Hz do wykorzystania na nas broni sonicznej powodującej złość, osłabienie i nienawiść. Taratajcio uważał, że opisywana częstotliwość jest niebezpieczna do tego stopnia, że może powodować nieodwracalne zmiany w naszym DNA. Tłumaczył to negatywnym wpływem częstotliwości 440 Hz na cząsteczki wody, z których w dużej mierze zbudowany jest człowiek.
Historyczne wykorzystanie częstotliwości 432 Hz
Temat muzyki w 432 Hz staje się jeszcze ciekawszy jeżeli weźmiemy pod uwagę as- pekt historyczny. Okazuje się, że wiele z instrumentów odnalezionych w wyniku prac archeologicznych, było strojonych w 432 Hz.
W starożytnej Grecji instrumenty skojarzone z Orfeuszem (mitologiczny śpiewak i poeta), zazwyczaj nastrojone były w częstotliwości 432 Hz. Wierzono, że śpiew i muzyka Orfeusza dają ludziom poczucie speł- nienia i zdrowie, miedzy innymi dzięki prawidłowemu nastrojeniu jego instrumentów – liry i kitary. Również kultura starożytnego Egiptu byłą skorelowana z omawianą częstotliwością. Jak twierdzi badacz Amanda Bosman – większość instrumentów odkrytych w tamtych regionach wykorzystywała strój 432 Hz.
Bardzo ciekawie prezentują się również badania amerykańskiego specjalisty od dźwięków, Jamiego Buturffa. Przy użyciu specjal- nych narzędzi, odkrył on że wiele z nagrań zawierających śpiewające misy tybetańskie jest również w strojeniu 432 Hz.
W kolejnych epokach pojawiali się artyści dostrzegający niesamowite działanie tej częstotliwości i dostrajali swoją muzykę do 432 Hz. Jednym z bardziej znanych był Bob Marley, twórca muzyki reggae.
Teorie spiskowe
Dowody biologiczne, korelacja z częstotliwością Ziemi oraz wielu zwolenników w świecie nauki i muzyki są faktem oraz potwierdzeniem niezwykłych właściwości częstotliwości 432 Hz. Mimo tego, nie jest to powszechnie wykorzystywany strój w muzyce, kosztem częstotliwości 440 Hz. W tej sytuacji trudno się więc dziwić, że powstało wiele teorii starających się uzasadnić taki stan rzeczy.
Większość teorii mówi, że zmiana częstotliwości 432 Hz na 440 Hz była celowym zabiegiem władzy w celu łatwiejszego kon- trolowania ludności. Jak omawialiśmy wcześniej, muzyka w 432 Hz niesie za sobą wiele potencjalnych korzyści, w tym większą świadomość i otwartość umysłu. Używanie wyższej częstotliwości powoduje, że ludzie są bojaźliwi, mniej dociekliwi i łatwiej wpoić im pewne wartości.
Ciekawie prezentuje się również teoria spiskowa połączona z nazistowskimi Niemcami. Mówi ona, że odpowiedzialny za propagandę III Rzeszy Joseph Goebbels, za wszelką cenę próbował wprowadzić powszechne wykorzystanie częstotliwości 440 Hz. Uważał on, że wzbudzi to w ludziach strach, oraz sprawi, że Niemcy będą postrzegani jako naród nie do pokonania.
Niestety nie ma dowodów potwierdzających żadną z teorii, wydaje się jednak, że sprawą interesowało się zbyt wielu ludzi aby opisywana zmiana częstotliwości była zwykłym przypadkiem
Daniel Nurek
PS.: Moda na strojenie
Drobne wahania temperatury i wilgotności powietrza sprawiają, że instrumenty, których strój nie tak dawno temu przypominał dwie proste równoległe, w nieoczekiwanym momencie krzyżują się, aby nie spotkać się nawet w nieskończoności. Dlatego przed przystąpieniem do gry muzycy od wieków odprawiają rytułał strojenia. Dźwięk, do którego się przy tym odnoszą, zależy od czasu i miejsca.nych u- działowców historii.
Zanim rzucimy się w jej rwący nurt, dokonamy rozróżnienia dwóch pojęć: standardu strojenia i stroju muzycznego. Pierwszy termin ma charakter bezwzględny i oznacza, jaka częstotliwość zostanie przypisana ustalonemu dźwiękowi. Zazwyczaj dźwiękiem referencyjnym jest a1. Strojenie odbywa się zazwyczaj według dźwięku A, gdyż to rozwiązanie jest całkiem wygodne dla instrumentów strunowych. Na pustych strunach skrzypiec można zagrać kolejno dźwięki G, D, A i E. Nie ma za to dźwięku C, który według ponadtysiącletniej konwencji rozpoczyna każdą oktawę. Oznaczając standard strojenia podajemy nazwę dźwięku i częstotliwość, np. A = 440 Hz, A = 432 Hz czy A = 415 Hz.
Drugie określenie jest względne i odnosi się do sposobu wyboru zestawu dźwięków, z których będziemy korzystać – ile dźwięków weźmiemy pod uwagę i jakie proporcje między nimi ustanowimy. Ponieważ dźwięki oddalone o oktawę (czyli dwukrotność częstotliwości) odbierane są przez ucho jako równoważne, zagadnienie sprowadza się do ustalenia proporcji między dźwiękami wewnątrz oktawy. Dziś powszechnie wykorzystywany jest strój równomiernie temperowany złożony z 12 równoodległych dźwięków. W innych strojach odległości między dźwiękami są różne, co komplikuje nieco praktykę muzyczną. Do Walhalli strojów muzycznych odchodziły kolejno strój pitagorejski († XVI wiek), strój naturalny († XVIII wiek) i strój średniotonowy († XIX wiek).
Dopiero określenie zarówno standardu, jak i stroju pozwala na określenie częstotliwości wszystkich dźwięków. Ponieważ są to pojęcia niezależne, każdy standard można wykorzystywać w każdym stroju. I tak, możemy wyobrazić sobie strój pitagorejski A = 440 Hz, strój naturalny A = 424 Hz czy strój równomiernie temperowany A = 432 Hz.
Każda zmiana standardu strojenia ma swoje konsekwencje. Zwiększenie częstotliwości sprawia, że muzyka odbierana jest jako bardziej wyrazista w porównaniu do wcześniejszej normy. Efekt ten wykorzystywał Niccolò Paganini (1782-1840), wirtuoz skrzypiec, którego posądzano nawet o konszachty z diabłem. Podczas gdy orkiestra grała w ustalonym stroju, Paganini stroił swoje skrzypce o pół tonu wyżej, przez co jego instrument wysuwał się na pierwszy plan przy bladym akompaniamencie orkiestry. Historycznie ważne były również aspekty finansowe. Przy konstrukcji organów wyższy strój wiąże się z krótszymi piszczałkami, co przekłada się na mniejsze koszty produkcji. Cięcie piszczałek oznacza zatem cięcie kosztów – i wzrost częstotliwości.
Comment (0)