Media i polityka gender
Epidemia psychiatryczna
Kanadyjskie „główne media” odgrywają bezpośrednią rolę w promowaniu pozytywnych opinii na temat medycznych zmian płciowych, pomimo dowodów na to, że praktyka ta negatywnie wpływa na życie i zdrowie młodych ludzi.
Większość największych mediów w Kanadzie przedstawia te interwencje jako „opiekę potwierdzającą płeć”, która jest oparta na dowodach, medycznie niezbędna i ratująca życie, podczas gdy, zgodnie z raportem ottawskiego think tanku Macdonald-Laurier Institute (MLI), w rzeczywistości mogą one mieć ciężki fizyczny i emocjonalny wpływ na młodzież. Raport stworzyła Mia Hughes, starsza współpracowniczka MLI, która specjalizuje się w pediatrycznej medycynie płciowej, epidemiach psychiatrycznych i skrzyżowaniu praw osób transpłciowych i praw kobiet.
Hughes powiedziała, że media głównego nurtu przedstawiają medycynę płci jako prostą kwestię, pomimo jej potencjalnego negatywnego wpływu na płodność, funkcje seksualne i gęstość kości, uszkadzania układów organizmu i prowadzenia do usuwania zdrowych organów. Są lekarze ignorujący podstawowe zasady etyczne, aktywiści wpływający na politykę pod przykrywką nauki, a ofiary są oczerniane i uciszane.
Główne media Kanady postanowiły zignorować tę historię i zamiast tego działać jako tuba propagandowa ekstremistycznych aktywistów trans, bezkrytycznie powtarzając ich argumenty”. Niewiele mediów zakwestionowało twierdzenia lobby aktywistów trans i zamiast tego rozpowszechniało nieścisłości wśród opinii publicznej, powiedziała.
Jedną z tych nieścisłości jest to, że blokery dojrzewania są w pełni odwracalne, napisała Hughes, wskazując na badania. Jak wykazały badania, od 63 do 98 procent młodych ludzi wyrasta z dezorientacji płciowej w okresie dojrzewania. Jednak wśród młodzieży przyjmującej blokery dojrzewania niemal wszyscy przechodzą na nieodwracalne leczenie hormonalne-krzyżowe.
„Wyjaśnienie tej uderzającej zmiany wskaźników trwałości polega na tym, że rozwój poznawczy i seksualny, który następuje w okresie dojrzewania, w większości przypadków naturalnie rozwiązuje dysforię płciową” — powiedziała Hughes. Media w dużej mierze ignorują badania podważające twierdzenia aktywistów, w tym te, które obalają narrację „transformacji lub samobójstwa”, która opisuje interwencję medyczną jako „opiekę ratującą życie” — powiedziała Hughes.
„Prawdą jest, że twierdzenie o transformacji lub samobójstwie opiera się na wyjątkowo wątłych dowodach naukowych” — powiedziała. „Wszystkie dotychczasowe przeglądy systematyczne nie znalazły dobrej jakości dowodów na poparcie narracji o transformacji lub samobójstwie”. Badania sugerujące związek między zmianą płci a samobójstwem są przekłamane ze względu na wysoką częstość występowania współistniejących problemów ze zdrowiem psychicznym u młodzieży z dysforią płciową, dodała, zauważając, że samobójstwo dokonane wśród tej populacji jest rzadkością.
Zarówno raport Cass, niezależny przegląd zlecony przez brytyjską Narodową Służbę Zdrowia (NHS) w 2020 r., jak i badanie opublikowane w Finlandii w zeszłym roku, doprowadziły do tych samych wniosków co Hughes. Kanadyjskie Stowarzyszenie Medyczne sprzeciwiło się polityce rządu w Kanadzie, mając na celu ograniczenie zmiany płci u dzieci.
„Eksplorowanie i określanie swojej orientacji seksualnej i tożsamości płciowej jest częścią normalnego rozwoju dzieciństwa i dorastania” — mówi prezeska organizacji dr Kathleen Ross. „Nie ma uniwersalnego podejścia do leczenia pacjentów doświadczających dysforii płciowej. Podejście, które ogranicza najbardziej odpowiednie opcje opieki dla niektórych pacjentów, może spowodować trwałe szkody”.
Hughes powiedziała, że powszechnym błędnym przekonaniem propagowanym przez wiele organizacji informacyjnych jest twierdzenie, że tylko niewielka część ludzi wyraża żal po poddaniu się tym interwencjom hormonalnym i chirurgicznym, podczas gdy w rzeczywistości istnieje „znaczny żal wśród tej grupy”.
Hughes wskazała na artykuł napisany dla dzieci, w którym napisano, że tylko 1 procent pacjentów, którzy przeszli operację zmiany płci, żałuje tego. Powiedziała, że media wykorzystały jako źródło badanie, które jest powszechnie krytykowane za „wyjątkowo niskie standardy”.
Problem polega nie tylko na tym, że media powtarzają to, co mówią aktywiści, bez dalszej kontroli, ale także na tym, że „straciły zaufanie” do grup aktywistów, które podszywają się pod wiarygodne organizacje.
Jednostronne relacjonowanie medycznej zmiany płci wśród młodzieży może stanowić poważne ryzyko dla rodzin, ponieważ utrwala bezpodstawne przekonanie, że niektóre dzieci są predysponowane do bycia osobami transpłciowymi, powiedziała Hughes.
Takie artykuły i doniesienia prasowe wzmacniają tę koncepcję w świadomości opinii publicznej, promując trend nastolatków identyfikujących się jako osoby transpłciowe i przekonując rodziców, że proces przejścia jest bezpieczny, powiedziała.
Hughes wzywa media, aby zarówno zbadały „szkody” wyrządzane przez środowisko medyczne, jak i dały głos sceptykom i ofiarom tego procesu. „Dla przeciętnego człowieka wydaje się niemożliwe, aby całe środowisko medyczne mogło zostać przejęte przez nienaukową i irracjonalną ideologię” — powiedziała.
„Brzmi to jak szalona teoria spiskowa. A jednak każde słowo jest prawdą”.
Jennifer Cowan
Powiązane wiadomości
Comment (0)