Koszmar w Manitobie

Zginęło 15 osób

Wszystko, co wiemy o śmiertelnym wypadku autobusu w południowo-zachodniej Manitobie. Dochodzenie w sprawie katastrofy w pobliżu Carberry – i odpowiedzi – może zająć miesiące - twierdzi RCMP.
Wyjechali wcześniej tego ranka, wsiadając do autobusu, który miał ich zawieźć na jednodniowy wypad do kasyna.
Nigdy tam nie dotarli.

Piętnaście z 25 osób znajdujących się w autobusie, głównie seniorów, zginęło po tym, jak został on potrącony przez ciężarówkę z naczepą, gdy autobus przejeżdżał przez południowo-zachodnie skrzyżowanie autostrady późnym czwartkowym rankiem w zachodniej Manitobie.
Kolejne 10 osób w autobusie zostało zabranych do szpitala z poważnymi obrażeniami - poinformowało RCMP.
Śmiertelna katastrofa wstrząsnęła mieszkańcami Manitoby, ale ze zgrozą i niedowierzaniem przyjęto ją w całej Kanadzie.

Oto, co jeszcze wiemy o tym, co się wydarzyło — i co będzie dalej.

Autobus jechał na południe autostradą nr 5 i przecinał prowadzące z zachodu pasy autostrady transkanadyjskiej i w tym momencie został potrącony przez ciężarówkę z naczepą - powiedział rzecznik RCMP.
RCMP, która w Manitobie spełnia tę samą funkcję jak w Ontario OPP (czyli ma w swojej jurysdykcji ruch drogowy, potwierdziła po przejrzeniu materiału z kamery samochodowej z większego pojazdu, że ciężarówka miała pierwszeństwo przejazdu.

Zeznania świadków - w większości przejeżdżających kierowców - potwierdziły to, co policja widziała na filmie - powiedział na konferencji prasowej Superintendent Rob Lasson z Manitoba RCMP odpowiedzialny za główne służby operacyjne.
„W tej chwili nie przypisujemy winy ani nie obwiniamy” – powiedział Lasson. „Po prostu stwierdzamy fakty, jakie znamy”.
Dozwolona prędkość na obu autostradach na skrzyżowaniu, na którym doszło do wypadku, wynosi 100 km/h.

Skrzyżowanie, na którym zderzyły się dwa pojazdy, jest otoczone polami i znajduje się na północ od Carberry, małego miasteczka w południowo-zachodniej Manitobie, około 160 kilometrów na zachód od Winnipeg.

W autobusie biorącym udział w wypadku znajdowało się 25 osób — 19 kobiet i sześciu mężczyzn — w wieku od 58 do 88 lat, powiedział Lasson w piątek.
Piętnaście z tych osób zmarło, a 10 trafiło do szpitala.
Rzeczony Rob Lasson poinformował Iana Hanomansinga z CBC o śledztwie w sprawie tragicznego wypadku autobusu w Manitobie. Mówi, że przed ustaleniem, czy po incydencie zostaną postawione zarzuty, należy jeszcze wykluczyć wiele czynników.

Quality Care Transit, który prowadzi działalność od 2022 roku, był operatorem 24-osobowego autobusu, który wyjechał z Dauphin Active Living Centre w czwartek rano.
Zgodnie z wykazem klas prawa jazdy Manitoba Public Insurance, aby kierować autobusem mogącym pomieścić od 10 do 24 pasażerów w prowincji, kierowca musi mieć prawo jazdy klasy 4.
Współwłaściciel firmy był kierowcą pojazdu, który jechał do kasyna Sand Hills w pobliżu Carberry, około 150 kilometrów na południe od miasta Dauphin.
Seniorzy i członkowie społeczności z Dauphin, który liczy około 8 000 mieszkańców, często jeżdżą autobusami na pobliskie imprezy i do kasyn, powiedział pracownik Dauphin Active Living Centre.

Ciągnik z naczepą uczestnik zderzeniamiała na boku nazwę firmy transportowej Day & Ross.
W czwartkowym oświadczeniu dyrektor generalny Day & Ross, William Doherty, powiedział, że firma jest „załamana” tym, co się stało i będzie w pełni współpracować podczas dochodzenia.

Lasson powiedział w piątek, że ciężarówką kierowało na zmianę dwóch kierowców. Jeden z nich został zwolniony ze szpitala i rozmawiał z policją. Kierowca autobusu przebywał w szpitalu od piątku, więc policja nie rozmawiała z nim w tym momencie - powiedział Lasson.
Od piątku 10 ocalałych – sześć kobiet i czterech mężczyzn w wieku od wczesnych lat 60. do późnych lat 80. – pozostawało w szpitalu w Centrum Nauk o Zdrowiu w Winnipeg i regionalnym centrum zdrowia w mieście Brandon w południowo-zachodniej Manitobie - wynika z informacji RCMP i Shared Health, które nadzorują świadczenie opieki zdrowotnej w Manitobie.

W reakcji na powiadomienie  o katastrofie do akcji wkroczyło 14 członków personelu medycznego z intensywnej opieki medycznej i dwa helikoptery pogotowia lotniczego STARS (Shock Trauma Air Rescue Service), a także dwa samoloty.

Brian Schoonbaert, dyrektor generalny regionu Prairie Mountain Health – który obejmuje południowo-zachodnią Manitobę – powiedział CBC News, że chociaż sześć ofiar wypadku zostało początkowo przewiezionych do szpitala w Brandon, tylko jedna pozostała tam do późnego piątkowego popołudnia. Ta osoba była w stabilnym stanie, podczas gdy reszta została przewieziona do Winnipeg.
Shared Health potwierdził w piątek, że sześciu z tych, którzy przeżyli, przebywało na oddziale intensywnej terapii, a czterech na oddziale chirurgicznym. Są leczeni z powodu „różnych poważnych urazów”, które są głównie urazami głowy i ortopedycznymi.
Ile jest wypadków na tym skrzyżowaniu?

Od 2012 roku aż do czwartkowej katastrofy na skrzyżowaniu Trans-Canada Highway i Highway 5 doszło tylko do jednego wypadku z ofiarą śmiertelną - powiedział w piątek rzecznik rządu prowincji.
W latach 2012-2021 – ostatnim roku, w którym dostępne były dokładne dane – doszło tam łącznie do 29 wypadków, w tym 12, w których zgłoszono obrażenia.
Rzecznik powiedział, że siedem z tych kolizji dotyczyło zwierząt, a 22 to wypadki samochodowe.

Wszystkie  10 osób, które przeżyły, zostało już zidentyfikowanych, co oznacza, że ktokolwiek inny, kto był w autobusie, „prawdopodobnie nie żyje” – powiedział Lasson w piątek. Wszystkie rodziny ofiar zostały powiadomione.

Główny lekarz sądowy Manitoby, dr John Younes, powiedział, że poważne obrażenia odniesione przez osoby, które zginęły w katastrofie, utrudniają ich wizualną identyfikację. Jego biuro pracuje nad oficjalną ich identyfikacją, używając metod, które mogą obejmować odciski palców, dokumentację dentystyczną, historię medyczną i porównanie DNA.

RCMP z Manitoby powiedziało również, że zwrócili się do swoich odpowiedników z Saskatchewan o pomoc w zbadaniu wypadku z ofiarami masowymi, który porównuje z tragedią Broncos w 2018 roku w miejscowoći  Humboldt.

I chociaż policja kontynuuje dochodzenie w sprawie wypadku, nie oznacza to, że odpowiedzi wkrótce nadejdą.

Lasson powiedział, że mogą minąć nawet trzy miesiące, zanim “Mounties” będą mogli podzielić się wynikami swojego dochodzenia i dodał, że harmonogram będzie zależał od tego, jak długo osoby, które przeżyły, będą przebywajć w szpitalu i jakie informacje odkryje policja podczas pracy.

Zarówno ciężarówka, jak i autobus zostały zabezpieczone do badań. RCMP ustala również, czy ciężarówka miała rejestrator danych zdarzeń (taki rodzaj czarnej skrzynki), który mógłby dostarczyć informacji, w tym o prędkości, współrzędnych i stanie mechanicznym pojazdu - powiedział Lasson.

Tymczasem ludzie w Dauphin starają się pogodzić ze śmiercią i obrażeniami członków tej społeczności.
„Dosłownie każdy w mieście zna kogoś, kto był w tym autobusie” – powiedział burmistrz miasta David Bosiak.
„W tej chwili zajmuje się tylko skalą tego zjawiska i wpływem na wszystkich”.

„Konieczne jest, abyśmy wszyscy szanowali to, przez co przechodzą rodziny w tym czasie. To nie jest łatwe - stwierdził na konferencji prasowej Superintendent Rob Lasson z wydziału dochodzeniowo-śledczego w miejscowej RCMP.

W kościele luterańskim Świętej Trójcy w Dauphin powstało centrum wsparcia rodzin. Lasson powiedział, że w Winnipeg utworzono drugie centrum wsparcia.

Mounties proszą ludzi o udostępnianie wszelkich informacji lub filmów, które mogłyby pomóc w dochodzeniu w sprawie katastrofy.

Caitlyn Gowriluk

 

 

Powiązane wiadomości

Comment (0)

Comment as: