Kanadyjczycy zgłaszają ograniczone zaufanie do instytucji

Tuesday, 07 Nov, 2023

Torysi utrzymują przewagę nad liberałami

Z nowego sondażu wynika, że Partia Konserwatywna utrzymuje stałą przewagę nad liberałami premiera Justina Trudeau, w czasie, gdy Kanadyjczycy zgłaszają ograniczone zaufanie do swoich instytucji.
Z sondażu przeprowadzonego przez firmę sondażową Leger wynika, że torysi Pierre'a Poilievre'a mają 14 punktów procentowych przewagi nad partią rządzącą. Czterdzieści procent respondentów stwierdziło, że gdyby wybory odbyły się tego dnia, oddałoby głos na konserwatystów, 26 procent na liberałów i 17 procent na NDP.
Sondaż przeprowadzony w dniach 27–29 października pokazał również, że mieszkańcy Kanady ogólnie bardziej ufają instytucjom niż swoim sąsiadom z południa – zwłaszcza jeśli chodzi o federalnych administratorów wyborów, najwyższe sądy w kraju i policję.
Niemniej jednak większość Kanadyjczyków stwierdziła, że nie ufa federalnym organom ustawodawczym, rządom prowincji, mediom i dużym korporacjom.
W ankiecie internetowej wzięło udział łącznie 1632 respondentów z Kanady i 1002 Amerykanów. Nie można przypisać mu marginesu błędu, ponieważ sondaże internetowe nie są uważane za próbki prawdziwie losowe.
Prawie dwie trzecie respondentów w Kanadzie, czyli 63 procent, stwierdziło, że jest niezadowolonych z rządu federalnego kierowanego przez Trudeau.
Wynik ten odnotowano kilka dni po ogłoszeniu przez premiera, że jego rząd wprowadzi tymczasową przerwę w stosowaniu ceny emisji dwutlenku węgla do oleju opałowego do domów – było to pierwsze wycofanie się liberałów z polityki ustalania cen emisji dwutlenku węgla i takie, które nastąpiło po silnym nacisku konserwatystów na Kampania pana Poilievre’a „Zostaw podatek”.
Gdy pyta się ludzi, kogo uważają za najlepszego potencjalnego premiera, liderem jest Poilievre. Jego wybór wybrało 29 procent Kanadyjczyków, Trudeau 19 procent, a lidera NDP Jagmeeta Singha 15 procent. Kolejne 13 procent stwierdziło, że żaden obecny przywódca federalny nie byłby dobrym premierem.
Z sondażu wynika, że wśród instytucji kanadyjskich największym zaufaniem cieszą się służby policyjne – 73 procent respondentów stwierdziło, że ufa policji. W USA liczba ta spadła do 59 procent.
Drugą najbardziej zaufaną instytucją na liście głównych instytucji była Elections Canada, której ufa 69 procent Kanadyjczyków.
W USA, gdzie wielu polityków podaje w wątpliwość wyniki wyborów w 2020 r., które obaliły Donalda Trumpa, tylko 40 proc. ufa Federalnej Komisji Wyborczej.
Znacznie mniej upolityczniony Sąd Najwyższy Kanady zdobył zaufanie 66 procent kanadyjskich respondentów, podczas gdy Amerykanie zgłosili znacznie mniejsze zaufanie do swojego Sądu Najwyższego – 45 procent.
W pytaniach ankiety nie pytano o stopień zaufania respondentów do instytucji, a jedynie o to, czy im ufali.
W czasach wysokiej inflacji, kiedy politycy, w tym pan Poilievre, krytykowali Bank of Canada za jego politykę makroekonomiczną, nadal cieszy się on zaufaniem nieco ponad połowy Kanadyjczyków, czyli 57 procent.
Podobna liczba, bo 55 procent, ufa swojej administracji miejskiej, a 53 procent ufa urzędnikom federalnym.
Nieco mniej niż połowa, czyli 49 procent, kanadyjskich respondentów stwierdziło, że ufa Organizacji Narodów Zjednoczonych.
To trochę więcej niż zaufanie do spikera Izby Gmin, wynoszące 45 procent, kilka tygodni po rezygnacji byłego spikera Anthony'ego Roty w wyniku kontrowersji. Pan Rota wyróżnił weterana wojennego, który podczas wizyty prezydenta Ukrainy walczył po stronie nazistów podczas II wojny światowej.
Jeszcze mniej respondentów zadeklarowało zaufanie do samej Izby Gmin – 44 procent, wciąż znacznie więcej niż 28 procent Amerykanów, którzy ufają własnej Izbie Reprezentantów.
Czterdzieści trzy procent Kanadyjczyków zgłosiło zaufanie do rządów swoich prowincji w porównaniu z 45 procent Amerykanów ufających rządom stanowym – jest to jedyna kategoria, w której nieco więcej Amerykanów ufa instytucji.
Na dolnym końcu skali 40 procent Kanadyjczyków stwierdziło, że ufa mediom, 37 procent ufa Senatowi, 36 procent ufa Kancelarii Premiera, a 28 procent ufa dużym korporacjom.