Podano ostateczne wyniki wyborów

Podział mandatów w Sejmie

Znamy ostateczne wyniki wyborów do Sejmu. Największą liczbę głosów zebrało Prawo i Sprawiedliwość. Na drugim miejscu znalazła się Koalicja Obywatelska, a podium zamyka Trzecia Droga. W Sejmie znajdą się także Lewica i Konfederacja. Wiemy, jak będzie wyglądał podział na mandaty. Względem badania late poll stracili PiS, KO i Lewica, a zyskała Trzecia Droga i Konfederacja.
Wybory parlamentarne 2023 za nami. Państwowa Komisja Wyborcza ogłosiła wyniki poparcia dla komitatów ubiegających się o miejsca w Sejmie:
    PiS - 35,38 proc.
    KO - 30,70 proc.
    Trzecia Droga - 14,40 proc.
    Nowa Lewica - 8,61 proc.
    Konfederacja - 7,16 proc.
    Bezpartyjni Samorządowcy - 1,86 proc.
    Polska Jest Jedna - 1,63 proc.
W przełożeniu na mandaty wygląda to następująco:
• Prawo i Sprawiedliwość - 194
- w badaniu late poll - 196
- w 2019 roku - 235
• Koalicja Obywatelska - 157
- w badaniu late poll -158
- w 2019 roku - 134
• Trzecia Droga - 65
- w badaniu late poll - 61
- w 2019 roku jako PSL - 30
• Nowa Lewica - 26
- w badaniu late poll - 30
- w 2019 roku jako SLD -  49
• Konfederacja - 18
- w badaniu late poll - 15
- w 2019 roku - 11
Kiedy i jak powstaje nowy rząd? Trzy możliwości
Po przeprowadzeniu wyborów i ogłoszeniu oficjalnych wyników nadchodzi czas na stworzenie nowego rządu. Nie jest to jednak takie proste. Cały proces może trwać nawet do kilku miesięcy. Wynika to z faktu, że Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej daje kilka opcji powołania władzy. Jak dokładnie powstaje rząd i kiedy to się stanie?  
Powstanie nowego rządu jest regulowane przez Konstytucję Rzeczypospolitej Polskiej. Dokument zakłada trzy możliwe drogi do ustanowienia nowej władzy. Przedstawiamy, jak wyglądają poszczególne procedury.
W ciągu 30 dni od dnia wyborów prezydent musi zwołać posiedzenie Sejmu i Senatu. Na pierwszym z nich dymisję składa dotychczasowy premier. Decyzja musi zostać przyjęta. Do dymisji podaje się także Rada Mi- nistrów. Po tym wydarzeniu prezydent może desygnować nowego premiera.
Kandydat na premiera zazwyczaj wskazywany jest przez partię lub koalicję, która wygrała w wyborach. Prezydent może jednak wybrać osobę z ugrupowania zwycięskiego, tego, które nie zyskało większości lub nawet kogoś spoza polityki. Wybrany kandydat formuje nowy rząd, proponując osoby, które będą do niego należeć. Nowy gabinet składa przysięgę.
Następnie w 14 dni od pierwszego posiedzenia Sejmu premier musi przedstawić program działania rządu i wnioskuje o wotum zaufania. To Sejm udziela go za pomocą gło- sowania. Wotum zaufania zostaje przyznane, jeśli bezwzględna większość głosów udzieli go, jednak obecna musi być co najmniej połowa posłów.
Jeśli wotum zaufania nie zostało zdobyte, to nowy rząd musi podać się do dymisji. Wówczas obowiązek utworzenia rządu przechodzi na Sejm.
­Drugą możliwością na utworzenie rządu, którą wskazuje konstytucja, jest przejęcie tego obowiązku przez Sejm. Kandydata na premiera zgłasza grupa co najmniej 46 posłów. Powinni to zrobić w terminie wyznaczonym przez marszałka Sejmu. Decyzję o losie wybranej osoby podejmuje Sejm, głosując.
Głosowanie będzie ważne dzięki bezwzględnej większości, a udział w nim weźmie co najmniej połowa ustawowej liczby posłów. Premier, który został wybrany, przedstawia program działania rządu i jego skład, który wybiera bezwzględna większość w Sejmie w obecności co najmniej połowy posłów.
Jeśli za pomocą dwóch wcześniejszych możliwości nowy rząd nie został stworzony, to obowiązek ten ponownie przechodzi w ręce prezydenta. Jednakże odbywa się to w zmienionej formie.
Prezydent ma 14 dni na ponowną desygnację premiera. Ten ma za zadanie sformułować nowy rząd. Wskazana Rada Ministrów zostaje zaprzysiężona, a następnie musi zdobyć wotum zaufania Sejmu. Zdobycie go jest łatwiejsze niż w pierwszej opcji. Wotum zaufania zostaje przyznane przez większość głosów, a nie bezwzględną większość. Oznacza to, że głosy wstrzymujące się nie są brane pod uwagę. W obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów głosy "za" muszą stanowić większość.
Może się zdarzyć, że w żadnej z tych możliwości nowy rząd nie zostanie wybrany. Wówczas obowiązkiem prezydenta jest skrócenie kadencji Sejmu. Następnie w ciągu 45 dni od tego wydarzenia muszą odbyć się wybory przedterminowe.
To kiedy powstanie nowy rząd zależy przede wszystkim od prezydenta. Głowa państwa ma 30 dni na zwołanie posiedzenia Sejmu, kolejne 14 dni na powołanie premiera. Następne 14 dni natomiast nowy premier będzie wybierać i prezentować rząd.
Sam proces pierwszego etapu może więc trwać około dwa miesiące. Trzeba wziąć pod uwagę także to, że Sejm może nie udzielić wotum zaufania skomponowanemu rządowi. Wtedy czas tworzenia władzy dodatkowo się wydłuży. Może to wówczas zająć nawet kilka kolejnych miesięcy.
Co prawda PiS wygrał, jednak liczba zdobytych głosów nie wystarczy, by samodzielnie rządzić, jak miało to miejsce w poprzed- nich dwóch kadencjach. Oznacza to, że możliwość stworzenia koalicji większościowej zdobywa dotychczasowa opozycja.

Wyniki wyborów do Senatu
Pakt Senacki zwyciężył w wyborach do Senatu, a opozycja utrzymała większość w izbie wyższej - wynika z oficjalnych danych PKW po przeliczeniu 100 proc. głosów. W senackich ławach zobaczymy wielu nowych przedstawicieli, którzy wcześniej zasiadali w Sejmie, ale też będących dotychczas poza polityką. Nie zabrakło również wielkich powrotów i spektakularnych rekordzistów.
Państwowa Komisja Wyborcza opublikowała oficjalne i ostateczne wyniki wyborów parlamentarnych do Senatu. Jak wynika z danych ze 100 proc. obwodów, Prawo i Sprawiedliwość zdobyło największą liczbę głosów (34,81 proc.) wśród partii politycznych, co nie przekłada się jednak na większość w izbie wyższej.
Ze zwycięstwa cieszyć się mogą natomiast uczestnicy Paktu Senackiego - Koalicja Obywatelska (28,91), Trzecia Droga (11,5 proc.), Nowa Lewica (5,29 proc.) i część senatorów niezależnych, którzy wystartowali z poparciem opozycyjnego porozumienia.
Konfederacja z kolei zdobyła poparcie na poziomie 6,75 proc.
Frekwencja w wyborach do Senatu wyniosła 74,38 proc.
oficjalne dane PKW z 100 proc. obwodów
Frekwencja 74,38%
Miejsc w Senacie - 100
Koalicja Obywatelska - 41
Prawo i Sprawiedliwość - 34
Trzecia Droga - 11
Lewica - 9
Niezależni - 5
Po przeliczeniu 77 proc. głosów z komisji wyborczych 52 przedstawicieli Paktu Senackiego mogło być pewnych swojego miejsca w parlamencie. Przypomnijmy, w Senacie zasiada 100 senatorów. By rządzić izbą, potrzebne jest co najmniej 51 mandatów.
Jeżeli chodzi o rekordzistę z list Paktu Senackiego, pod kątem liczby oddanych głosów, wydaje się, że będzie nim były Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar. Na godzinę 23 w powyborczy poniedziałek przypadło mu co najmniej 434 tys. głosów.
W wyborach parlamentarnych Adam Bodnar startował z Warszawy - chodzi o cztery dzielnice: Bielany, Żoliborz, Śródmieście oraz Białołękę. Swoje głosy mogli oddawać na niego także Polacy przebywający za granicą lub na statkach pod polską banderą.
W Senacie zobaczymy też innych polityków związanych z Koalicją Obywatelską, Trzecią Drogą i Lewicą.
Wśród nich znajdują się pozostali kandydaci Paktu z Warszawy - Małgorzata Kidawa-Błońska, Magdalena Biejat i Marek Borowski. Poza tym m.in. Wadim Tyszkiewicz (okręg 22), Mirosław Różański (okręg 20), Michał Kamiński (okręg 41), czy też Grzegorz Schetyna (okręg 7) oraz Bogdan Borusewicz (okręg 65). W Senacie znajdzie się również były premier i jeden z czołowych polityków PSL Waldemar Pawlak.
Ludowiec pokonał kandydata PiS Eryka Martynowskiego, który był szefem klubu senatorskiego partii rządzącej. Pawlak zdobył 42,37 proc. głosów, Martynowski z kolei 40,17 proc.
W wyborach parlamentarnych swój senatorski mandat utracił z kolei Jan Maria Jackowski - wcześniej kojarzony z Prawem i Sprawiedliwością. Polityk startował jako niezrzeszony w okręgu 39.

 

Powiązane wiadomości

Comment (0)

Comment as: