Ziele spokoju i snu

Ziołowe opowieści


Różnie była nazywany  - szyszczak, opląta, pnąca lipa. Znany był już w starożytności – wzmianki o jego uprawie pochodzą z Mezopotamii i Egiptu. Jako roślina dziko rosnąca zasiedlał brzegi rzek i zarośla Eurazji. Chmiel zwyczajny (Humulus lupulus) większości z nas kojarzy się z piwem – i słusznie. Jednak zanim trafił do browarów i barów, był ceniony jako warzywo, środek leczniczy, a nawet składnik pieczywa. Historia tej rośliny to nie tylko opowieść o fermentacji, ale też o zdrowiu, nastrojach i ziołowej mądrości wielu pokoleń.
Już w starożytnym Rzymie młode, miękkie pędy chmielu traktowano jak warzywo. W renesansowych Włoszech porównywano je do szparagów – tak bardzo ceniono ich smak i właściwości odżywcze.
Nie tylko Europejczycy znali chmiel od kuchni. Rdzenne amerykańskie plemiona – m.in. Odżibwejowie, Lakota czy Algonkinowie – wykorzystywały szyszki chmielowe zamiast sody do pieczenia ciast.
Pierwsza wzmianka o uprawie chmielu w Europie pochodzi z VIII wieku i dotyczy ogrodów Pepina Małego. W średniowieczu chmiel trafił do klasztorów, gdzie mnisi dodawali go do piwa – nie tylko dla smaku i konserwacji, ale także z powodów zdrowotnych. Ceniono jego właściwości uspokajające i – jak wierzono – tłumiące nadmiar cielesnych żądz. Współczesna nauka przyznaje, że chmiel wpływa na ośrodki w rdzeniu kręgowym i zwiększa wydzielanie prolaktyny, co może obniżać libido.
Św. Hildegarda z Bingen pisała, że „piwo z chmielem czyni człowieka melancholijnym”. Dlatego zalecała osobom skłonnym do przygnębienia raczej wino niż piwo.
W Anglii początki chmielu były trudne – w XVI wieku Parlament uznał go za „ohydny chwast”, który „zepsuje ludzi i narazi ich na niebezpieczeństwo”. Ostatecznie jednak piwowarzy docenili jego wartość.
Współczesne badania potwierdziły wiele właściwości chmielu, który zawiera w sobie cenne składniki -  olejek eteryczny, humulon, lupulon (działają przeciwbakteryjnie i uspokajająco), flawonoidy, fitohormony (o działaniu estrogenopodobnym), a badania nad lupuliną – substancją czynną – wciąż potwierdzają jego dobroczynne działanie. W Niemczech w 1993 roku przeprowadzono badania kliniczne z udziałem osób cierpiących na depresję i stany lękowe. Podawano im preparaty z chmielu i kozłka lekarskiego. Już po dwóch tygodniach zaobserwowano wyraźną poprawę – w porównaniu do sześciu tygodni w grupie kontrolnej, która stosowała konwencjonalne leki.
W innym badaniu, osoby cierpiące na bezsenność uzyskały ulgę już po 20–40 minutach od spożycia naparu, nalewki czy tabletki z chmielem. Obserwowano zmiany w falach mózgowych charakterystyczne dla głębokiego snu. Potwierdza to starą praktykę zielarską – suszone szyszki chmielowe wkładano do poduszek, często z lawendą i rumiankiem, by ułatwić zasypianie.
Ciekawym aspektem chmielu jest jego zapach. Zawarty w szyszkach olejek eteryczny (0,3–1%) ma silne działanie relaksujące. Badacze podejrzewają, że oddziałuje on na receptory zapachu w mózgu, wpływając na emocje. Badania w metrze nowojorskim wykazały, że rozpylanie zapachów – w tym przypominających chmiel – zmniejszało poziom agresji u pasażerów. To potwierdza starą intuicję zielarzy: zapach chmielu uspokaja i wycisza.
Współczesna fitoterapia bada chmiel także pod kątem działania przeciwnowotworowego. Ksantohumol – jeden z jego związków czynnych – wykazuje właściwości cytotoksyczne i może hamować rozwój niektórych komórek rakowych, szczególnie w nowotworach piersi i jajnika. Chmiel bada się również w kontekście leczenia cukrzycy, otyłości, a nawet osteoporozy (ze względu na zawartość fitoestrogenów).
Napar na spokojny sen i uspokojenie
1 łyżeczkę suszonych szyszek chmielu zalać 1 szklanką wrzątku, parzyć 10 minut pod przykryciem, przecedzić. Pić wieczorem, 30–60 minut przed snem.
Odwar z szyszek chmielu (zewnętrznie)
2 łyżki szyszek gotować w 1 szklance wody przez 10 minut, przecedzić. Schłodzony odwar używać do przemywań skóry, okładów na stłuczenia, stany zapalne, świąd.
Kąpiel relaksująca
Do wanny z ciepłą wodą dodać wywar z ok. 50 g suszu chmielowego zaparzonego w 1 litrze wody. Działa rozluźniająco i wyciszająco.
Nalewka chmielowa na trawienie i stres
100 g suszonych szyszek zalać 500 ml alkoholu 40%, odstawić na 14 dni w ciemne miejsce, przecedzić. Stosować po 10–15 kropli przed snem lub po ciężkostrawnym posiłku.
Poduszka chmielowa
Wypełnić lniany woreczek suszonymi szyszkami chmielu (można dodać melisy lub lawendy) i umieścić go pod poduszką. Działa kojąco, ułatwia zasypianie.

Przeciwwskazania
Chociaż chmiel to roślina dobroczynna, nie każdy może po nią sięgnąć. Nie zaleca się go kobietom w ciąży i karmiącym; osobom z nowotworami hormonozależnymi (ze względu na fitoestrogeny);  dzieciom poniżej 12. roku życia; przy nadwrażliwości lub uczuleniu na chmiel. Nadmierne stosowanie może powodować senność, zmęczenie lub zaburzenia hormonalne. U mężczyzn długotrwałe stosowanie dużych dawek może obniżać libido (ze względu na działanie estrogenopodobne).

Chmiel to roślina o niezwykłej historii – od starożytnych talerzy po współczesne kapsułki, od klasztorów po laboratoria. Bywał warzywem, przyprawą, konserwantem, lekiem i „naparstkiem melancholii”. Dziś wiemy, że jego właściwości uspokajające, nasenne i przeciwbakteryjne mają solidne podstawy naukowe. Warto więc spojrzeć na chmiel szerzej niż tylko przez pryzmat piwa – i może czasem… wsypać sobie kilka szyszek do poduszki.

Ilona Girzewska - Certyfikowany Zielarz Fitoterapeuta
Tel: 416-882-0987 • FB: Ziołowe opowieści • Podcast: radio7toronto.com

 

Powiązane wiadomości

Comment (0)

Comment as: