•   Thursday, 25 Apr, 2024
  • Contact

Likwidacja kapelanatu w CAF

Agenda pozbycia się kanadyjskiego duszpasterstwa wojskowego tradycyjnych grup wyznaniowych.

 

Piętnaście lat temu Królewskie Służby Duszpasterskie Kanady zmagały się z skutkami pluralizmu w Kanadzie i sposobami wykorzystania korzyści płynących z prawdziwej różnorodności w kanadyjskim kontekście wielokulturowym.
Chociaż jestem ortodoksyjnym luteraninem, który nie wierzy, że wszystkie religie są jednakowo ważnymi wyrazami prawdy, byłem wielkim orędownikiem prawdziwego pluralizmu, uczestnicząc w ustanawianiu doktryny, która doprowadziła do obecnej polityki rządu w sprawie duszpasterstwa w Kanadyjskich Siłach Zbrojnych.
Kiedy służyłem w Międzywyznaniowym Komitecie ds. Kanadyjskiego Duszpasterstwa Wojskowego, popierałem wprowadzenie kapelanów nietradycyjnych grup wyznaniowych, ponieważ reprezentowali oni różnorodność kanadyjskiego krajobrazu i zasługiwali na szacunek zgodnie z naszym statutem i konstytucją. Co więcej, prawdziwy pluralizm teoretycznie chroni integralność „absolutystycznych” tradycyjnych tradycji wiary głównego nurtu, które nie obejmują innych systemów wierzeń ze względu na logiczne prawo niesprzeczności.
Jednak to, co się stało, to upadek krytycznego myślenia, które dało początek i wspiera obudzoną ideologię, lepiej opisaną jako „przebudzona religia”, opartą na własnej ekskluzywistycznej monokulturze, która gardzi prawdziwą różnorodnością. W rządzie na wszystkich poziomach dyskryminacyjne założenia wakeizmu zawładnęły dialogiem, biurokracją, technokracją i kluczowymi graczami w przywództwie. Przerażające jest to, że Kanadyjczycy wydają się nie dostrzegać – lub nie mają odwagi, by się odnieść – jawnych i ukrytych ataków tej niebezpiecznej religii na wartości współczesnej demokracji (ponownie niewłaściwie zatytułowanej „pluralizm”).
Jeśli chodzi o chrześcijaństwo, zalecenie 6.1 rządowego dokumentu „Ponowne zdefiniowanie duszpasterstwa” jest bezpośrednim atakiem na konserwatywnych luteranów, historycznych katolików i inne wyznania oparte na Biblii i konserwatywne, których nie chcą już zatrudniać. Twierdzenie, że tradycyjne kościoły, które, powiedzmy, nie wyświęcają kobiet ani nie akceptują homoseksualnego stylu życia, są seksistowskie i homofobiczne, jest nieuzasadnione, ignoranckie i absurdalne.
Prawdziwym planem rządu jest pozbycie się kapelanów z tradycyjnych grup wyznaniowych, ponieważ kluczowi gracze i elity w rządzie uważają tradycyjną moralność i religię za zagrożenie dla ich własnego lewicowego i socjalistycznego programu. Argumentowali, że wierzenia tych religii są sprzeczne z „wartościami obronnymi”. Wartości obronne mają odzwierciedlać wartości kanadyjskie. Jeśli wartości obronne nadal proponują odzwierciedlenie tych wartości, to wykluczenie tradycyjnych konserwatywnych chrześcijan z posługi kapelańskiej jest skandaliczną i przerażającą zniewagą. Jeśli te wartości nie odzwierciedlają wartości kanadyjskich, to cóż, są one konsekwencją niedemokratycznych technokratycznych wysiłków zmierzających do przedefiniowania wspólnych kanadyjskich wartości, obyczajów i moralności.

Obecnie taka niesprawiedliwa i nielogiczna polityka sugeruje, że „jeśli jesteś konserwatywnym chrześcijaninem opartym na Biblii, nie możesz pracować w kanadyjskim rządzie” i ostatecznie „w Kanadzie nie ma miejsca dla takich jak ty. Kanada jest dumnie uprzedzona do tradycyjnych chrześcijan, ponieważ my, rządowi biurokraci i technokraci, tak mówimy”.
Co więcej, u podstaw tego „przedefiniowania” duszpasterstwa leży pogląd, że prawdziwa różnorodność kapelanów – różnorodność obejmująca wartości tradycyjne i konserwatywne – nie ma znaczenia i jest niebezpieczna, co znowu jest niekanadyjskie, irracjonalne i oznacza, że nasze wojska są mniej odporni duchowo i wyposażeni do powodzenia misji. Taki sposób myślenia ujawnia stopień, w jakim nasz rząd i przywódcy wojskowi w rzeczywistości nie cenią raison d’être kapelanów wojskowych, którzy nie są tylko religijnymi figurantami, ale ciężko pracują, aby leczyć rannych żołnierzy z ich załamania.
Historycznie rzecz biorąc, zadaniem kapelana była najpierw służba członkom ich własnych wyznań, następnie zapewnienie posług duchowych i religijnych wyznawcom innych religii i grup wyznaniowych, a na koniec opieka nad wszystkimi członkami CAF, pomimo ich przekonań religijnych lub duchowych. Zasady leżące u podstaw „przedefiniowania” duszpasterstwa, w oczywisty sposób motywowane upolitycznieniem wojska, pozbawiłyby członków tych podstawowych i historycznych usług.
Żołnierze, którzy walczą i wiernie służą naszemu wielkiemu narodowi, zasługują na to, by służyć im kapelani ich własnych grup wyznaniowych i nie być pozbawieni tych duchowych i religijnych posług z powodu przebudzonej krucjaty prowadzonej przez księży i kapłanki rządu liberalnego. Na przykład, kiedy, powiedzmy, tradycyjni wyznawcy chrześcijaństwa z zespołem stresu pourazowego szukają duchowego wsparcia (modlitwy, pisma święte, rady itp.) od kapelana, jak robi to wielu, zgodnie z proponowaną polityką jest mało prawdopodobne, aby otrzymali je od kapelana, który posiada tej samej wiary co oni.
Wyniki? Cóż, nasze zepsute i zdemoralizowane wojsko nie doświadczyło jeszcze duchowych i psychologicznych skutków tak złego procesu decyzyjnego.
Harold Ristau

 

Powiązane wiadomości

Comment (0)

Comment as: