Szczyt Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego
Szczyt NATO daje Kanadzie szansę na uratowanie swojej reputacji jako gracza międzynarodowego
Premier Justin Trudeau spotka się z presją związaną z wydatkami Kanady na obronność podczas zbliżającego się szczytu Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego (NATO) w Waszyngtonie.
Oczekuje się, że aby stać się częścią sojuszu, członkowie NATO będą utrzymywać budżet obronny w wysokości 2 procent PKB swojego kraju. Kanadzie zdecydowanie brakuje do osiągnięcia poziomu 1,4% i choć Ottawa niedawno wyznaczyła sobie za cel zwiększenie wydatków do 1,76% PKB do końca 2030 r., w dalszym ciągu nie wypełniła tego zobowiązania i nie określono planu, w jaki sposób dostać się tam.
List otwarty do premiera, podpisany przez prawie jedną czwartą amerykańskich senatorów, wyrażał konsternację i krytycznie odnosił się do niedociągnięć Kanady w zakresie obronności. Było to bezprecedensowe posunięcie senatorów i ilustruje, jak głęboko są sfrustrowani niedostatecznymi wydatkami Kanady. Nadaje ton napięciu w obliczu nadchodzącego szczytu.
Szczerze mówiąc, wydatki na obronność Kanady zostały zaniedbane jako priorytet na długo przed objęciem przez Trudeau stanowiska premiera. Wielkość i stan kanadyjskiej armii również uległy osłabieniu pod rządami poprzednich administracji. Łatwo było zaniedbać wydatki na siły kanadyjskie, ciesząc się obroną superpotęgi jako południowego sąsiada.
NATO jest tworem zimnej wojny. Sojusz powstał jako organ obronny mający na celu utrzymanie Związku Radzieckiego w ryzach na wypadek, gdyby ZSRR zdecydował się rozszerzyć swoje granice. Kiedy w Europie upadł blok sowiecki, potrzeba zjednoczonych sił obronnych w Europie Zachodniej stała się mniej dotkliwa. Wiele krajów członkowskich NATO zaczęło pozwalać, aby ich wydatki na obronę spadały, a inne kraje były skłonne pozwolić im na lekceważenie swoich zobowiązań. Po prostu nie wyglądało to na najwyższy priorytet.
Wszystko zmieniło się wraz z inwazją Rosji na Ukrainę. Prezydent Rosji Władimir Putin dał jasno do zrozumienia, że ma ekspansjonistyczne ambicje. I niezależnie od rachunku prowadzącego do konfrontacji, konflikt trwa, a pobliskie narody obawiają się, że mogą być następne.
Członkowie sojuszu nie mogą już dłużej zaniedbywać swoich obowiązków, jeśli chcą użyć swojej siły w celu odstraszania, a biorąc pod uwagę, że Kanada zajmuje szóste miejsce od końca na liście 32 krajów pod względem wydatków, z pewnością zostanie wezwana na szczycie.
Szczyt, który odbędzie się w dniach 9–11 lipca, będzie skomplikowany politycznie, ponieważ w Stanach Zjednoczonych jest to rok wyborczy i nie jest jasne, kto będzie rządził po wyborach.
Trudeau będzie pod presją i rozproszony wydarzeniami w Kanadzie, gdy spotka się z sprzeciwem niektórych parlamentarzystów ze swojego klubu, którzy chcą nowego przywódcy. Miejmy nadzieję, że premier i jego zespół mają plan, aby uporać się z krytyką, z jaką spotkają się na szczycie w Waszyngtonie, i będą w stanie utrzymać przyjazne stosunki ze sfrustrowanymi partnerami.
Suwerenność Arktyki będzie główną kwestią na szczycie. Większa część Arktyki znajduje się w granicach Kanady, a Rosja wyłania się po drugiej stronie pokrywy lodowej. Chociaż atomowe okręty podwodne mają dostęp do wysokich rejonów Arktyki, Kanada ich nie ma. Rosja tak robi, a jeszcze bardziej niepokojące są Chiny. Obecność Chin na wodach kanadyjskiej Arktyki jest coraz bardziej widoczna i nie można jej ignorować.
Organizacje takie jak NATO mogą nagle stać się krytyczne wobec obronności Kanady i trudno będzie poprosić o pomoc w kryzysie, jeśli nadal będziemy odmawiać brania na siebie ciężaru.
Jeśli kiedykolwiek ktoś wypowiadał się na głos ciche rzeczy, były prezydent Trump był bezceremonialny. Na niedawnym wiecu w Południowej Karolinie powiedział: „Nie zapłaciłeś? Jesteś przestępcą?’…’Nie, nie chroniłbym cię.” Być może była to hiperbola z jego strony, ale z pewnością ilustruje jego postawę w tej sprawie, gdyby wkrótce ponownie został amerykańskim prezydentem.
Wiele zależy od Kanady podczas szczytu NATO w Waszyngtonie. Może to być szansa dla Trudeau na uratowanie części reputacji Kanady jako gracza międzynarodowego. Jeżeli Kanada ma udowodnić, że jest wartościowym członkiem NATO jako podmiot wnoszący wkład w obronność NATO i potencjalny odbiorca, czas na ustalenie tej roli nastąpi w przyszłym tygodniu.
Cory Morgan
Comment (0)