Wenecja ograniczy turystykę

Nowe zasady ze słabym uzasadnieniem

Turystyka w Wenecji wraca do stanu sprzed pandemii. W wielkanocny weekend miasto mogło odwiedzić ponad 125 tys. osób. W związku z tym władze podjęły decyzję o rozpoczęciu zaawansowanych prac, których celem będzie ograniczenie liczby turystów. Zmiany mają wejść w życie już w czerwcu.

Pandemia zmieniła bardzo wiele w świecie turystyki. Wiele wskazuje jednak na to, że moment stagnacji ten sektor ma już za sobą, a turystów zaczyna ponownie przybywać. Dowodem na to może być sytuacja na weneckich lotniskach. Jak podaje „La Nouva di Venezia a Mestre” w sezonie letnim lotniska północno-wschodnie mogą osiągnąć nawet 80 proc. ruchu sprzed pandemii. Szacuje się, że na lotnisko Marco Polo dotrze 8,6 mln turystów, port Canova di Treviso może odwiedzić 2,8 mln podróżnych, a 3 miliony osób mogą skorzystać z lotniska Catullo di Verona.
W związku z odrodzeniem turystyki po covidowym marazmie lokalne władze podejmują działania, których celem będzie zdecydowane ograniczenie turystyki w Wenecji.
Wenecja wprowadzi opłaty i limity turystów. Zmiany już od czerwca
W celu ograniczenia liczby odwiedzających Wenecja planuje wprowadzić opłaty za wizytę w mieście. Pomysł ten został zatwierdzony przez włoski rząd w 2018 roku, jednak proces jego wdrożenia został opóźniony z powodu pandemii COVID-19.
Teraz kiedy ruch turystyczny może osiągnąć poziom zbliżony do tego sprzed pandemii, urzędnicy wrócili do planu ograniczenia liczby zwiedzających. W tym celu miasto będzie sprzedawało bilety wstępu turystom jednodniowym. Cena będzie uzależniona od liczby osób chcącej zwiedzić Wenecję danego dnia. Najtańsze wejściówki mają kosztować 3 euro, a najdroższe nawet 10. Przy aktualnym kursie euro (1 euro – 4,65 zł) oznacza to wydatek na poziomie 13,95-46,5 zł. W zamian za wniesienie opłaty rezerwacyjnej turyści będą mogli liczyć na zniżki w muzeach.
Dodatkowo bilety wstępu trzeba będzie wykupować z wyprzedzeniem, ponieważ ich liczba będzie mocno ograniczona. Dziennie Wenecję będzie mogło odwiedzić maksymalnie 40-50 tys. turystów. Co ciekawe, z opłaty zwolnieni będą mieszkańcy regionu Wenecja Euganejska, jednak oni również będą musieli dokonywać rezerwacji miejsca.
Opłaty wstępu nie będą ponosili również turyści, którzy będą nocować w Wenecji. W uzasadnieniu podano, że ta grupa opłaca już podatek turystyczny na miejscu, dlatego nie będą obarczani dodatkowymi wydatkami.
Wszystko wskazuje na to, że program pilotażowy wystartuje już w czerwcu i będzie trwał przez sześć miesięcy. Rezerwacji będzie można dokonać na specjalnej stronie internetowej, która obecnie jest uzupełniana.
W świąteczny weekend miasto miało odwiedzić nawet 125 tys. turystów. Jednak lokalni sprzedawcy przyznają, że nie są oni tak rozrzutni jak przed pandemią. – Od razu widać, że ci turyści idą na oszczędności i nie chcą wydawać. Dobrą wiadomością jest jednak powrót turystów z zagranicy, nawet zza oceanu, jak para meksykańska, która przyjechała na zakupy. Biorąc pod uwagę przeżyte miesiące, nie możemy zbytnio narzekać. Tylko Chińczycy robią interesy ze swoimi tanimi towarami i absurdalnymi cenami – mówiła w rozmowie z ilgazzettino.pl właści- cielka sklepu z odzieżą dziecięcą.
– Wiele osób, ale z niewielkimi pieniędzmi w kieszeni – mówili przedstawiciele studia artystycznego Vio – Dużo odwiedzających, ale prawdziwa turystyka jeszcze tutaj nie dotarła. Jesteśmy znaną marką, więc weekend wielkanocny nie był zły. Nie możemy narzekać – dodali.
O tym, że prawdziwa turystyka jeszcze nie wróciła do Wenecji, mówiła również Valentina z zabytkowego sklepu odzieżowego Mori & Bozzi. – To nie są turyści, ale po prostu masa ludzi, którzy wybrali się na wycieczkę poza miasto do Wenecji w dni wielkanocne. Nawet niegrzeczni ludzie, którzy wszędzie zostawiali plastikowe kubki i tace na wynos. Prawdziwy turysta jeszcze nie przybył – podkreślała.
Wenecja ponownie zatętniła życiem, a kolejny najazd turystów miał związek z Międzynarodowym Biennale w Wenecji, które rozpoczęło się w sobotę 23 kwietnia. Podczas tego wydarzenia można oglądać w mieście dzieła sztuki współczesnej.
 

 

Powiązane wiadomości

Comment (0)

Comment as: