Uważaj na niezamierzone konsekwencje ceł

Cła
Stany Zjednoczone 10 lutego podniosły taryfy na stal i aluminium o dodatkowe 25 procent, oprócz istniejących taryf. Taryfy wejdą w życie 12 marca. Wzajemne taryfy wobec krajów, które nakładają cła na Stany Zjednoczone, prawdopodobnie zostaną również nałożone w niedalekiej przyszłości.
„Jeśli oni pobierają opłaty od nas, my pobieramy je od nich” — powiedział prezydent Donald Trump 10 lutego. „Jeśli oni pobierają 25 [procent], my pobierzemy 25 [procent]. Jeśli oni pobierają 10, my pobierzemy 10”.
Wreszcie administracja Trumpa rozważa dodatkowe taryfy na półprzewodniki, samochody i produkty farmaceutyczne, a także na Unię Europejską, Kanadę i Meksyk.
W przypadku Chin cła będą stanowić dodatek do już istniejących 25-procentowych ceł z pierwszej kadencji Trumpa i 10-procentowych ceł z powodu niepowodzenia Chin w powstrzymaniu fali fentanylu zalewającego Stany Zjednoczone. 10 lutego Chiny odpowiedziały cłami na amerykański eksport węgla, skroplonego gazu ziemnego i sprzętu rolniczego. Jednak chińskie cła dotyczą szacowanego na 14 miliardów dolarów amerykańskiego eksportu, podczas gdy ame- rykańskie cła uderzyły w oszałamiające 525 miliardów dolarów chińskiego eksportu.
Z pozytywnej strony cła oznaczają nowe miejsca pracy w objętych nimi branżach. Ponadto cła mają przeciwdziałać zagranicznym subsydiom i cłom, aby wyrównać szanse i zwiększyć eksport USA. Chińskie subsydia zalały świat tanimi metalami, na przykład, doprowadzając wielu międzynarodowych producentów do bankructwa lub bankructwa. Chiny próbują zmonopolizować przetwarzanie pierwiastków ziem rzadkich i wykorzystać ten monopol jako dźwignię, aby zmusić inne kraje, w tym Stany Zjednoczone i Japonię, do ustępstw.
W takim stopniu, w jakim Stany Zjednoczone są zależne od Chin w zakresie stali, aluminium, produktów farmaceutycznych i starszych układów scalonych, Pekin mógłby próbować jeszcze bardziej wykorzystać Stany Zjednoczone. Byłoby to szczególnie niebezpieczne w czasie wojny, pandemii lub innego stanu wyjątkowego.
Koszty dla konsumentów związane z taryfami są czasami wyolbrzymiane przez ich licznych przeciwników. Skutki inflacyjne taryf pierwszej administracji Trumpa wobec Chin wyniosły zaledwie 25 punktów bazowych, co stanowi 25 centów na banknocie 100-dolarowym. Podczas gdy konsumenci z USA prawdopodobnie zapłacą większość taryf, część dodatkowych kosztów może zostać przerzucona na zagranicznych dostawców, którzy chcą utrzymać udział w rynku USA. Na przykład w przypadku taryf na stal z 2018 r. tylko około połowa taryf została przerzucona na amerykańskich nabywców stali.
To powiedziawszy, ma sens przyjrzeć się bliżej niezamierzonym efektom ubocznym najnowszych taryf, zwłaszcza w amerykańskich łańcuchach dostaw przemysłowych, które polegają na zagranicznym metalu jako tanim surowcu do swoich produktów. Wyższe taryfy na stal i aluminium mogą podnieść cenę szerokiego spektrum towarów amerykańskich, co jest szczególnie niepokojące, jeśli te wyższe ceny surowców sprawią, że produkty amerykańskie staną się niekonkurencyjne na rynkach światowych.
W wyniku pierwszych taryf Trumpa na stal w 2018 r. przemysł stalowy dodał około 1000 nowych miejsc pracy, według profesorów z Harvardu i UC–Davis. Twierdzą jednak, że utrata miejsc pracy w USA w innych sektorach wykorzystujących stal i aluminium, w tym w transporcie, infrastrukturze, budownictwie i obronie, była znacznie większa niż liczba miejsc pracy uzyskanych w przemyśle stalowym.
Do 2019 r. profesorowie obliczyli, że te amerykańskie branże zatrudniły o 75 000 mniej pracowników niż gdyby nie nałożono żadnych taryf. Zatem strata netto USA z powodu taryf wyniosła 74 000 miejsc pracy. Podczas gdy Trump dopuścił wyjątki w wielu przypadkach, aby zachować miejsca pracy w przemyśle wytwórczym w trakcie swojej pierwszej kadencji, wykluczył wyjątki dla nowych taryf na stal i aluminium. W związku z tym wpływ taryf z 2025 r. na miejsca pracy w przemyśle wytwórczym w USA może być znacznie większy.
Po taryfach z 2018 r. ceny samochodów wyprodukowanych w USA wzrosły o szacunkowo 1 procent. Jednak proponowane taryfy na Kanadę i Meksyk mogą zwiększyć ceny samochodów w USA o około 10 procent. Może to spowodować, że wiele samochodów amerykańskich nie będzie dostępnych na rynkach eksportowych, co ułatwi Chinom zaspokojenie tego popytu. Koszt energii produ- kowanej w USA może również wzrosnąć z powodu szerokiego wykorzystania stali i aluminium w produkcji ropy naftowej, gazu, energii wiatrowej i słonecznej.
Dla przeciętnych amerykańskich konsumentów koszt samochodów, dużych urządzeń, napojów bezalkoholowych, piwa i żywności w puszkach prawdopodobnie wzrośnie. Według American Beverage Association cła z 2018 r. zwiększyły produkcję napojów w USA o 500 mln USD. Teraz Coca-Cola rozważa większe wykorzystanie droższych plastikowych pojemników zamiast aluminio- wych puszek.
Te podwyżki cen nałożą się na 3-procentową inflację w styczniu w porównaniu z rokiem poprzednim. Jeśli inflacja wzrośnie znacznie powyżej 2-procentowego celu Rezerwy Federalnej, Fed może ponownie podnieść stopy procentowe, wywierając presję w dół na wzrost gospodarczy w USA i rynek akcji.
Oprócz Chin, kraje, które zostaną dotknięte nowym cłem na metale, to Kanada (największy eksporter stali i aluminium do Stanów Zjednoczonych), Brazylia, Meksyk, Korea Południowa i Wietnam, w tej kolejności. Uzasadnienie bezpieczeństwa narodowego dla taryf ma tendencję do oddalania się, im bliżej Stany Zjednoczone są kraje, czy to ze względu na położenie geograficzne, czy relacje sojusznicze.
Jednak niektóre z tych krajów, w tym Meksyk, rzekomo przeładowują chińskie metale po przetworzeniu ich na materiały takie jak gwoździe, kable i druty. Te produkty pochodzące z Chin mogłyby być zasadnie objęte cłami bezpieczeństwa narodowego, podczas gdy inne cła na stal i aluminium na Kanadę, Meksyk i Koreę Południową są trudniejsze do uzasadnienia.
Jedna piąta kanadyjskiego produktu krajowego brutto pochodzi z eksportu do Stanów Zjednoczonych. Niepewność związana z nowymi taryfami zmniejszyła inwestycje w kraju, sprawiła, że niektóre kanadyjskie firmy rozważały przeniesienie się na południe i mogłyby obniżyć tegoroczny wzrost gospodarczy w Kanadzie z 2,1% do 1,8%. Przenie- sienie kanadyjskich miejsc pracy na południe może brzmieć dobrze dla Stanów Zjednoczonych, ale wiąże się z kosztem pogorszenia relacji z głównym sojusznikiem USA.
Chociaż cła będą ważne w pomaganiu Stanom Zjednoczonym w oderwaniu się od Chin, zmniejszaniu podatków, które reżim w Pekinie może pobierać, i ograniczaniu napływu fentanylu i nielegalnych imigrantów z Meksyku i Kanady, należy zwrócić większą uwagę na skutki drugiego rzędu poszczególnych taryf na miejsca pracy w Stanach Zjednoczonych i wśród naszych najbliższych sojuszników. Na przykład utrata 75 000 miejsc pracy w przemyśle wytwórczym w USA w celu uzyskania 1000 miejsc pracy w przemyśle stalowym i aluminiowym z taryf z 2018 r. brzmi jak błąd. Obecne taryfy na stal i aluminium będą znacznie silniejsze, ponieważ nie mają wyjątków. Musi być lepszy sposób.
Anders Corr
Comment (0)