Kanadyjski premier o energetyce jądrowej i obronności

Trudeau w Polsce
Bardzo cenimy sobie naszą współpracę wojskową - mówił premier Donald Tusk o polsko-kanadyjskiej kooperacji militarnej podczas wspólnej konferencji prasowej z szefem rządu Kanady Justinem Trudeau. Jak dodał, przedłużenie obecnej umowy o tej współpracy to kwestia czysto techniczna, bo oba kraje chcą ją kontynuować, będąc "wzorowymi członkami" NATO. - Dziś wojna nie jest już abstrakcją czy wspomnieniem historycznym - stwierdził Tusk, uzasadniając konieczność ponoszenia zwiększonych wydatków na obronność. Na konferencji była też mowa o podpisanym porozumieniu Polski i Kanady o współpracy w zakresie energetyki jądrowej.
Premierzy Donald Tusk i Justin Trudeau byli pytani o przedłużenie obecnej umowy o współpracy wojskowej Polski i Kanady, obowiązującej do 2026 r. - a także o możliwe poszerzenie zakresu tej współpracy.
- Bardzo cenimy sobie naszą współpracę wojskową; rozmawialiśmy też o współpracy w zakresie lotnictwa cywilnego i wojskowego - zaznaczył Donald Tusk. Jak dodał, nie odpowie, kiedy dokładnie polsko-kanadyjska umowa o współpracy w dziedzinie obronności zostanie przedłużona, podkreślił jednak, że te kwestie to "technikalia".
- To to oczywiste, że będziemy chcieli w każdym wymiarze intensyfikować i kontynuować tę współpracę - powiedział szef polskiego rządu, wskazując na "różne względy", w tym geopolitykę i utrzymanie jedności NATO, którego Polska i Kanada są - jak podkreślił - "wzorowymi członkami".
Premier zaznaczył, że Polska jest państwem, które "wydaje najwięcej", jeśli chodzi o procent PKB przeznaczany na obronność, a w 2025 roku będzie to blisko 5 proc. PKB. Podkreślił, że bezpieczeństwo jest obecnie kwestią priorytetową.
- Dziś wojna nie jest już abstrakcją czy wspomnieniem historycznym - mówił Donald Tusk. - Nasza decyzja, o tym, aby wydawać na obronę blisko 5 proc. (PKB - red.), jest decyzją autonomiczną wynikającą z potrzeb - zauważył, przypominając, że u granic Polski trwa wojna.
Według Donalda Tuska, Polska będzie niedługo posiadała "jedną z największych natowskich armii; drugą, może pierwszą - w niedalekiej przyszłości - armię w Europie". - Będziemy wydawać tyle, ile trzeba na naszą obronę - obiecał premier.
Premier Kanady Justin Trudeau przypomniał, że Kanada w ostatnich latach zwiększyła wydatki na obronność. W porównaniu z 2015 r., kiedy wynosiły one mniej niż 1 proc. PKB, w 2030 r. mają one być trzy razy wyższe.Donald Tusk i Justin Trudeau podpisali także we wtorek porozumienie o współpracy Polski i Kanady w zakresie energii jądrowej. Szef polskiego rządu wyjaśnił, że nowe porozumienie wyznacza "pewne ramy prawne, które umożliwią jeszcze bardziej intensywną współpracę, na której bardzo zależy i Kanadzie, i Polsce".
- Jesteśmy na drodze do własnej energetyki jądrowej; Kanada ma tutaj bardzo dobre doświadczenie - zauważył Donald Tusk, przypominając, że główny dostawca technologii dla pierwszej planowanej polskiej elektrowni jądrowej, firma Westinghouse, jest kontrolowana przez kapitał kanadyjski.
Donald Tusk mówił także o tym, że Polska wkracza na drogę przyspieszonego rozwoju technologicznego. Jak dodał, by stać się liderem nowoczesnych technologii, budować wielkie centra danych itp., nasz kraj potrzebuje dodatkowych źródeł energii. Wyraził też nadzieję, że dzięki podpisanemu porozumieniu w Polsce zacznie rozwijać się technologia małych reaktorów modułowych (SMR).
Premier Kanady Justin Trudeau określił podpisane 28 stycznia porozumienie jako umowę typu "win-win", dającą korzyści obu stronom. Jak dodał, dzięki niemu Polska z pomocą Kanady otrzyma "lepszą" i "czystą" energię jądrową, tak, by nigdy nie była już zależna od rosyjskiej ropy i gazu.
- Kanada stoi w awangardzie tworzenia czystej energii jądrowej. Tworzymy reaktory jądrowe, które w tej chwili ogrzewają tysiące gospodarstw domowych (...) Kanada jest gotowa do wsparcia Polski - jako silny partner, na którym można polegać, jako źródło uranu, energii jądrowej - mówił Trudeau.
W grudniu 2024 r. spółka celowa zajmująca się budową pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej, czyli Polskie Elektrownie Jądrowe (PEJ), otrzymała od Export Development Canada (EDC) list intencyjny w sprawie potencjalnego wsparcia tego projektu kwotą o równowartości prawie 6 miliardów złotych ( w ówczesnym przeliczniku 1,45 mld dolarów).
PEJ podkreśla, że EDC dołącza tym samym do grona zagranicznych podmiotów zainteresowanych finansowym wsparciem projektu elektrowni Lubiatowo-Kopalino. Wcześniej takie zainteresowanie wyraziły podmioty amerykańskie - np. w połowie listopada PEJ podpisała list intencyjny z amerykańską instytucją finansowania rozwoju International Development Finance Corporation, który zakłada wsparcie projektu budowy pierwszej polskiej elektrowni jądrowej równowartością ponad 4 mld zł.
"Z satysfakcją obserwujemy duże zainteresowanie naszą inwestycją ze strony wiodących podmiotów globalnego rynku finansowego, z którymi jesteśmy w ciągłym kontakcie. List intencyjny EDC jest tego kolejnym potwierdzeniem i jednocześnie naszym kolejnym krokiem w kierunku realizacji strategii pozyskania finansowania dla całego projektu" - mówi wiceprezes PEJ Piotr Piela.
Ciekawe jak to będzie wyglądało po bliskiej już zmianie władzy w Kanadzie i wprowadzanych oszczędnościach i cięciach w wydatkach budżetowych.
Comment (0)