Nie tylko cła

Jak Kanada może zostać dotknięta zmianami Trumpa z pierwszego dnia

Kanada może zostać dotknięta czymś więcej niż tylko potencjalnymi cłami, ponieważ prezydent USA Donald Trump rozpoczął swój plan dla Ameryki od szeregu działań pierwszego dnia swojej kadencji.
Gospodarka Kanady nie nadążała za gospodarką Stanów Zjednoczonych w ostatnich latach, z niższą produktywnością i stale rosnącą przepaścią między tymi dwoma krajami w PKB na mieszkańca — kluczowym wskaźnikiem mierzącym dobrobyt.
Trump wytyczył teraz ścieżkę, która może jeszcze bardziej zostawić Kanadę w tyle, jeśli chodzi o przyciąganie inwestorów, poprzez pozbycie się regulacji, zmniejszenie biurokracji i uwolnienie produkcji energii.
Jednocześnie Kanada mogłaby skorzystać na ożywieniu gospodarki USA, a premier Justin Trudeau przedstawił w tym tygodniu propozycję, że Kanada może przyczynić się do nadchodzącej „złotej ery” Ameryki, jak opisał ją Trump w swoim przemówieniu inauguracyjnym. Trudeau powiedział, że Kanada może zapewnić niedrogie zasoby, takie jak energia i kluczowe minerały. Ottawa promowała rozwój kluczowych minerałów jako część swojego planu odejścia od węglowodorów.
Jeśli chodzi o kwestie energetyczne, obecny model energetyczny rządu liberalnego idzie w przeciwnym kierunku niż ten obrany przez Trumpa, z coraz bardziej rygorystycznym otoczeniem regulacyjnym, z którym mierzą się projekty energetyczne, w połączeniu z celem rządu, jakim jest osiągnięcie zerowej emisji netto poprzez limity i regulacje. Rząd liberalny twierdzi natomiast, że skupienie się na osiągnięciu zerowej emisji netto i rozwijaniu odnawialnych źródeł energii wiąże się z własnym boomem technologicznym i możliwościami przemysłowymi.
„Energetyczny stan wyjątkowy”
Podczas swojej inauguracji 20 stycznia Trump podpisał dziesiątki ustaw prezydenckich, które będą miały szeroki wpływ na politykę i spowodują 180-stopniowe zmiany w programie poprzedniej administracji.
Były prezydent USA Joe Biden odrzucił projekt rurociągu Keystone XL, który miał połączyć Albertę z rafineriami na wybrzeżu Zatoki Meksykańskiej w USA, w pierwszym dniu urzędowania w styczniu 2021 r.
Trump nie ogłosił wskrzeszenia projektu, ale wydał kilka dekretów wykonawczych dotyczących energii, w tym jeden ogłaszający „krajowy stan wyjątkowy w energetyce”.
Dekret stwierdza, że ​​wrogowie starają się wykorzystać zależność USA od zagranicznej energii, a rozbudowa infrastruktury energetycznej kraju jest „natychmiastowym i pilnym priorytetem” w celu ochrony bezpieczeństwa narodowego i gospodarczego.
Dekret Trumpa nakazuje organom federalnym wykorzystanie uprawnień nadzwyczajnych w celu ułatwienia produkcji i transportu energii, w tym poprzez przyspieszenie realizacji powiązanych projektów infrastrukturalnych i zasobów naturalnych.
Inny dekret wykonawczy Trumpa wzywa do „uwolnienia amerykańskiej energii” poprzez zachęcanie do eksploracji i produkcji energii na gruntach i wodach federalnych. Dekret anulował ponad tuzin dekretów wykonawczych podpisanych przez Bidena w sprawie polityki dotyczącej zmiany klimatu i „sprawiedliwości środowiskowej”. Trump odwołał również starsze rozporządzenia wykonawcze, w tym jedno z 1977 r. podpisane przez zmarłego prezydenta USA Jimmy'ego Cartera w sprawie oświadczeń o wpływie na środowisko.
Ross McKitrick, profesor ekonomii na University of Guelph, zauważył, jak szczegółowe są rozporządzenia i jak szybko zostały wydane w porównaniu z pierwszą kadencją Trumpa.
„Sygnał jest jasny: absolutnie w 100 procentach skończyli z polityką dotyczącą zmian klimatycznych jako ograniczeniem wzrostu gospodarczego i energii w USA, a ich priorytetem będzie rozwijanie sektora energetycznego i wykorzystywanie go jako głównego środka promowania wzrostu gospodarczego” — powiedział McKitrick.
To „absolutnie” pozostawi Kanadę w tyle, biorąc pod uwagę już istniejącą lukę konkurencyjną — dodał. „To naprawdę utrudnia nam przyciąganie zagranicznych inwestycji, a to poszerza tę lukę do ogromnych rozmiarów”.
Ponowna ocena stanowisk
Ta zmiana kursu podjęta przez Trumpa już spowodowała, że ​​poprzedni przeciwnicy projektów surowcowych w Kanadzie ponownie ocenili swoje stanowiska.
Prezydent Związku Indian Chiefs z Kolumbii Brytyjskiej, Wielki Wódz Stewart Phillip, sprzeciwił się budowie rurociągu Northern Gateway, który miałby dostarczać ropę z Alberty do Oceanu Spokojnego. 21 stycznia powiedział, że Kanada „nie ma teraz wyboru”, musi ponownie rozważyć projekt, powołując się na chęć Trumpa do rozbudowy infrastruktury energetycznej. Jednak 22 stycznia wycofał się ze swoich komentarzy, podczas gdy jego związek wydał oświadczenie, w którym stwierdził, że nadal sprzeciwia się budowie rurociągu.
Oddzielny dekret wykonawczy Trumpa wzywa konkretnie do odblokowania „bogactwa naturalnego” w stanie Alaska. Polityka ta stanowi, że rozwój potencjału skroplonego gazu ziemnego (LNG) Alaski powinien być priorytetem w celu zaopatrywania innych stanów USA i krajów sojuszniczych w regionie Pacyfiku.
Trudeau wcześniej odrzucił pomysł budowy terminali LNG na wschodnim wybrzeżu w celu zaopatrywania Europy. Podczas wizyty kanclerza Niemiec Olafa Scholza w Kanadzie w 2022 r. premier powiedział, że „nigdy nie było mocnego uzasadnienia biznesowego” dla takiego działania. Niemcy chciały odejść od zależności od rosyjskiego gazu po tym, jak Rosja najechała Ukrainę, a Scholz miał nadzieję, że Kanada pomoże. Japonia i Grecja również zwróciły się do Kanady o LNG.
Ottawa zakazała również ruchu tankowców u wybrzeży północnej Kolumbii Brytyjskiej, co umożliwiłoby eksport na rynki zagraniczne. Duży projekt rurociągu, który miał transportować ropę z Alberty na wschód kraju, Energy East, został również anulowany w 2017 r. po tym, jak rząd federalny wprowadził dodatkowe wymogi regulacyjne.
Minister środowiska i zmian klimatu Steven Guilbeault twierdzi, że redukcja emisji gazów cieplarnianych jest ważnym obowiązkiem Kanady w ramach jej polityki dotyczącej zmian klimatycznych, a wysiłki podejmowane przez Kanadę pomogą doprowadzić do „ekonomicznego rozkwitu czystej energii”.
„Technologie zarządzania emisjami dwutlenku węgla będą istotną częścią przejścia na gospodarkę zerową netto do 2050 r.” — powiedział Guilbeault. „Strategia ta pomoże w osiągnięciu naszych celów klimatycznych, jednocześnie tworząc możliwości czystego i inkluzywnego wzrostu”.
Nakaz EV
Część rozporządzenia wykonawczego dotyczącego uwolnienia amerykańskiej energii może mieć również bezpośrednie konsekwencje dla Kanady, ponieważ Trump stara się anulować nakaz Bidena dotyczący pojazdów elektrycznych (EV). Poprzednia administracja, podobnie jak rząd liberalny, starała się narzucić kwoty producentom samochodów. Celem administracji Bidena było, aby połowa wszystkich nowych pojazdów sprzedawanych w Stanach Zjednoczonych w 2030 r. była pojazdami bezemisyjnymi. Tymczasem Ottawa nadal dąży do osiągnięcia 100-procentowej sprzedaży pojazdów bezemisyjnych do 2035 r. dla wszystkich nowych lekkich pojazdów, do których zalicza się większość pojazdów osobowych, takich jak samochody osobowe, SUV-y i lekkie pick-upy.
W tym celu Ottawa i rządy prowincji przekazały miliardy dolarów w formie dotacji dla producentów samochodów i akumulatorów, aby zbudować obecność w Kanadzie w celu wsparcia rynku pojazdów elektrycznych.
Rozporządzenie wykonawcze Trumpa mówi, że obecnie polityką USA jest wyeliminowanie nakazu dotyczącego pojazdów elektrycznych i „promowanie prawdziwego wyboru konsumentów, co jest niezbędne dla wzrostu gospodarczego i innowacji”. Rozporządzenie ma również na celu zniesienie zwolnień z emisji stanowych, które ograniczają sprzedaż pojazdów napędzanych gazem, a także wyeliminowanie „niesprawiedliwych dotacji i innych źle pomyślanych zniekształceń rynku narzuconych przez rząd, które faworyzują pojazdy elektryczne”. Biorąc pod uwagę zintegrowany łańcuch dostaw produkcji samochodów między Kanadą a Stanami Zjednoczonymi, zmniejszony popyt amerykański będzie miał bezpośredni wpływ po tej stronie granicy. Rynek pojazdów elektrycznych również zmaga się z przeciwnościami na arenie międzynarodowej, ponieważ producenci obniżają swoje ambicje dotyczące sprzedaży.
Kanadyjscy konsumenci również wykazali ograniczone zainteresowanie. Sondaż Ipsos z października 2024 r. sugeruje, że 55 procent Kanadyjczyków sprzeciwia się obowiązkowi wprowadzenia pojazdów elektrycznych w 2035 r., a dwie trzecie (66 procent) uważa, że ​​harmonogram ten jest nierealny.
Flavio Volpe, prezes Automotive Parts Manufacturers’ Association, mówi, że firmy samochodowe muszą zawsze oceniać swoje rynki zgodnie z obecnymi warunkami.
„Te firmy będą musiały odpowiedzieć swoim udziałowcom, jeśli nie pójdą tam, gdzie chce tego konsument” — powiedział Volpe, który uczestniczył w federalnym posiedzeniu gabinetu w zachodnim Quebecu po mianowaniu go członkiem Rady ds. Stosunków Kanada–USA Trudeau w zeszłym tygodniu, w odpowiedzi na pytanie o roz- porzą- dzenie wykonawcze Trumpa.
Nielegalna imigracja
Trump kandydował na prezydenta, obiecując zahamowanie napływu nielegalnych imigrantów na granicy amerykańsko-meksy- kańskiej i przeprowadzenie masowych deportacji tych, którzy już przebywali w kraju.
Przed nasileniem się obaw o nałożenie amerykańskich taryf, władze Kanady opracowywały plany awaryjne na wypadek zwiększonego napływu nielegalnych imigrantów. Kanadyjska Policja Konna (RCMP) poinformowała po zwycięstwie Trumpa w listopadzie, że planuje scenariusze od niewielkiego wzrostu liczby nielegalnych przekroczeń granicy do „całkowitego kryzysu”. Rzecznik RCMP, sierżant Charles Poirier, powiedział, że „wszystko jest spokojne” na granicy z Quebec, kluczowym sektorze nielegalnych przekroczeń.
Kilka dekretów wykonawczych Trumpa podpisanych 20 stycznia dotyczy zabezpieczenia granicy i wdrożenia deportacji. Jego groźba nałożenia 25-procentowych taryf na Kanadę zależy również od tego, czy Kanada podejmie działania w celu powstrzymania napływu imigrantów i nielegalnych narkotyków przez swoje granice do Stanów Zjednoczonych.
Rozporządzenie Trumpa w sprawie „Ochrony narodu amerykańskiego przed inwazją” ustanawia politykę ścigania i wydalania nielegalnych migrantów. „Wielu z tych cudzoziemców przebywających nielegalnie w Stanach Zjednoczonych stanowi poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego i bezpieczeństwa publicznego, popełniając nikczemne i odrażające czyny przeciwko niewinnym Amerykanom” – głosi rozpo- rządzenie.
Umowa o bezpiecznym państwie trzecim między Kanadą a Stanami Zjednoczonymi utrudnia nielegalnym imigrantom w Stanach Zjednoczonych podejmowanie prób wjazdu do Kanady poprzez składanie wniosków o azyl. Umowa generalnie stanowi, że wniosek o azyl należy złożyć w pierwszym kraju, do którego wkroczymy.
Ottawa i Waszyngton zamknęły lukę w umowie w marcu 2023 r., tak aby miała ona zastosowanie do całej granicy lądowej. Wcześniej migranci przekraczali granicę z Kanadą poza portami wjazdowymi, takimi jak Roxham Road w Quebecu, aby składać wnioski o azyl.
Istnieje jednak pozostała klauzula, która może służyć jako luka, która stanowi, że ani Kanada, ani Stany Zjednoczone nie mogą odesłać osoby ubiegającej się o azyl do drugiego kraju, jeśli „ustalą, że osoba ubiegająca się o status uchodźcy nie złożyła wniosku w ciągu 14 dni od przekroczenia granicy lądowej między portami wjazdowymi”.
Innymi słowy, nielegalny imigrant, który wjeżdża do Kanady bez wykrycia, może unikać władz przez dwa tygodnie, a następnie złożyć wniosek o azyl, a Stany Zjednoczone mogą odmówić przyjęcia jej powrotu. Ograniczanie przestępczości
Trump wydał również rozporządzenie wykonawcze ustanawiające procedurę wyznaczania niektórych karteli narkotykowych i transnarodowych grup przestępczych jako zagranicznych organizacji terrorystycznych.
W rozporządzeniu stwierdzono, że „działalność karteli, bliskość i wtargnięcia na terytorium fizyczne Stanów Zjednoczonych stanowią niedopuszczalne ryzyko dla bezpieczeństwa narodowego Stanów Zjednoczonych”.
Jako kolejny znak, że administracja Trum- pa zajmuje twarde stanowisko w sprawie imigracji i przestępczości transnarodowej, kolejne rozporządzenie wykonawcze wzywa sekretarza obrony do przedstawienia planu, który powierza Dowództwu Północnemu armii USA misję uszczelnienia granic i utrzymania suwerenności, integralności terytorialnej i bezpieczeństwa USA poprzez „od- pieranie form inwazji, w tym nielegalnej migracji masowej, handlu narkotykami, przemytu i handlu ludźmi oraz innych działań przestępczych”.
Trump wcześniej zasugerował użycie siły militarnej do radzenia sobie z kartelami w Meksyku.
W reakcji na rozporządzenia wykonawcze 21 stycznia prezydent Meksyku Claudia Sheinbaum powiedziała, że ​​Meksyk będzie bronił swojej suwerenności. „Wszyscy chcemy walczyć z kartelami narkotykowymi” — powiedziała. „[USA] na ich terytorium, my na naszym terytorium”.
W miarę jak środowisko operacyjne karteli w Ameryce i Meksyku staje się trudniejsze, może to skłonić je do rozszerzenia swojej działalności w Kanadzie i wykorzystania niebronionej i bardziej porowatej granicy, powiedział McKitrick.
Kiedy zaczną ścigać to, co dzieje się w Meksyku, te kartele mogą rozejrzeć się, aby zobaczyć, gdzie jest alternatywne miejsce do działania”, powiedział.
Ottawa ogłosiła plan o wartości 1,3 miliarda dolarów, aby zwiększyć bezpieczeństwo granic i zakłócić handel fentanylem w grudniu, niecały miesiąc po tym, jak Trump powiązał swoje groźby taryfowe z problemami granicznymi. Obejmuje to dzierżawę dwóch śmigłowców Blackhawk przez RCMP, a loty patrolowe na granicy rozpoczęły się w Manitobie 19 stycznia.
Plan obejmuje również rozbudowę floty dronów agencji ochrony granic i zespołów psów wykrywających.

Noé Chartier

Powiązane wiadomości

Comment (0)

Comment as: