•   Thursday, 25 Apr, 2024
  • Contact

Nie daj się obowiązkom domowym!

Mamy, żony, babcie

Kucharka, sprzątaczka, praczka, ogrodnik, matka wychowująca dzieci i pracująca zawodowo, do tego wzorowa żona i wiecznie napalona kochanka. Taki „krzyż” dźwiga na ple- cach prawie każda kobieta.
A przecież sypialniane igraszki, dobre relacje w związku i atmosfera panująca w domu nie powinny być zależne od kilkugodzinnego prasowania, prób poskromienia rozszalałych dzieciaków, czy szorowania brudnych fug na powierzchni kilkunastu metrów glazury. Nie powinny, a jednak są. Bo żony i matki zbyt wiele obowiązków biorą na siebie. Biorą czy też pozwalają dać się tak bardzo obciążać?
Nie jesteś sama
Najczęściej to kobieta jest utożsamiana w domu z osobą czuwającą nad panującym w nim ładem i porządkiem. Tak, więc, to od jej działań, zależny jest przebieg całego dnia pozostałych domowników. Dzieci wiedzą, że zawsze mogą liczyć na mamę w kwestii śniadań, obiadków, kolacji, dbałości o czyste ubrania, o to, że zawsze w szafie znajdą czyste i pachnące ręczniki, a w szufladach poukładaną i wyprasowaną bieliznę. To mama zabierze na spacer, to mama wykąpie, to mama utuli do snu. Mąż oczekuje, że po powrocie z pracy do domu będzie na niego czekał smaczny obiad, żona okaże mu troskę i czułość.  Ze zrozumieniem powie mu „kochanie, tyle się już dzisiaj napracowałeś, połóż się i odpocznij, ja pobawię się z dziećmi …” i tak dalej i tak dalej. Przykładów wymieniać by wiele. I choć w dzisiejszym „nowoczesnym” świecie wiele się zmienia, takie obrazki są jeszcze zbyt częste.  Można do nich dodać tylko jedno zakończenie „I żyli długo i szczęśliwie”. Tylko czy wszyscy? Obciążona obowiązkami, przytłoczona i usługująca kobieta nie ma w takim układzie szans na długie i szczęśliwe życie. Prędzej czy później stracisz zdrowie i wpadniesz w depresję. A przecież nie jesteś sama. Gdzie Twój kochający mąż i pomocne dzieci?
Nić porozumienia
Jak w takim razie zmienić panujący w domu wedle pozostałych domowników „ład”? Jak zrobić to bezboleśnie, bez awantur i słownych potyczek, bez zdziwienia ze strony męża i dzieci? Trzeba rozmawiać. Potrzeba rozmowy jest w takim układzie tak wielka, że bez niej nie można niczego zmienić. Czujesz, że spoczywa na Tobie zbyt wiele domowych obowiązków? Pod koniec dnia padasz z nóg nie mając siły na wieczorną toaletę? Tracisz już cierpliwość do dzieci? Nie masz siły na zabawy w łóżku? Nic w tym dziwnego jesteś zwyczajnie przepracowana. Wyczerpana jak stara bateria. Dobrze wiesz, że musisz to zmienić, inaczej padniesz, jak mucha.
Powiedz swojemu mężczyźnie, że obowiązujący „podział obowiązków” musi zostać zmieniony.
Rozmawiaj z nim spokojnie, to może być dla niego spore zaskoczenie.
Zaproponuj nowe zasady
Na rozmowę wybierz czas, gdy nie będzie z wami dzieci. Wasze reakcje na wzajemne oczekiwania mogą być „niespokojne”, dzieci negatywnie odbierają takie słowne potyczki rodziców.
Podział obowiązków powinien być równy.
Jeśli codzienny tryb życia nie pozwala wam na trzymanie się sztywnego grafika obowiązków, musicie umieć wpasować się w bieg aktualnych spraw.
Darzcie się wzajemnie szacunkiem i zrozumieniem, nic bardziej nie irytuje, jak brak zrozumienia ze strony bliskich w sytuacji na przykład skrajnego zmęczenia.
Jeśli dzieci są duże, one także powinny mieć ustalone swoje dyżurne prace.
Kochana (zła) teściowa
Tyle kobiet narzeka się na swoje teściowe. Ty też. Narzekanie narzekaniem, ale jeśli teściowa, jako matka dobrze wychowała swojego syna i wpoiła mu chęć pomocy w domowych obowiązkach, to o niebiosa, taka kobieta zasługuje na dozgonne umiłowanie. Nie jest to przesadą. Bo niestety takie zjawisko to wielka dzisiaj rzadkość. Żony nie musiałyby wychowywać sobie mężów, gdyby zadbały o to przed laty ich mamy. Niesfornego nastolatka można jeszcze czegoś nauczyć, ale 30 – latka ze swoimi przyzwycza- jeniami już nie. Takie przeszkody udaje się pokonać niewielu kobietom, chociaż, jak mówią panowie w ich przypadku prawdziwa miłość potrafi zdziałać cuda, zdziała wiele. Nawet przekona ich do gotowania, prasowania i przewijania.
Nie ma powodu do wstydu
Miłość miłością, jednak najczęściej męskie ego nie pozwala panom na sięganie na takie niziny domowego zacisza. Nie dla nich jest wieszanie prania na sznurkach, - co by powiedzieli sąsiedzi, nie dla nich spacerowanie z dziećmi po parku, - nie daj Boże spotkaliby kolegów z pracy, nie dla nich stanie przy kuchni i gotowanie, - bo to przecież takie babskie zajęcie. Choć to kobietom przypisuje się zdecydowaną rolę w pełnieniu domowych prac, czy tak naprawdę muszą być one przyporządkowane?  Przecież, to, kto ugotuje obiad nie może być zależne od płci, a powinno być od czasu. Mam czas zrobię obiad. Mam czas wstawię pranie. Mam czas, pozmywam naczynia. Nie bierz na siebie wszystkiego, tylko dlatego, żeby mieć święty spokój. Bo przecież, tak naprawdę nie będziesz go mieć. Tylko wasze wspólne działania mogą pozwolić cieszyć się codziennością obojgu. A Twój ukochany nie musi się wstydzić „babskich prac”. Wspierający swoją żonę, wyręczający nieraz w wielu domowych pracach mąż, jest jak brylant. A kobiety przecież kochają brylanty.
Znajdź czas dla siebie i męża
Wspólne dzielenie obowiązków domowych? Jak najbardziej tak! Ale jest jeszcze coś ważniejszego. W codziennej zawierusze nie ma czasu na oderwanie się od wszystkiego i zajęcie tylko sobą. Takie chwile należą do rzadkości. Wyjścia rodzinne skupiają się najczęściej na jednoczesnej opiece nad dziećmi. Dlatego od czasu do czasu rodzicom przyda się wyjście tylko we dwoje. Dzieci pod zorganizowaną opieką babć, dziadków lub opiekunki nie odczują boleśnie niedługiej nie- obecności rodziców, a Ty i Twój  mąż spędzicie miłe chwile umacniając łączącą was więź. Musicie pamiętać, że to Wy stanowicie początek waszej rodziny.
Bez Ciebie świat się nie zawali
Taka kwestia jest nie osiągalna dla wielu kobiet. A tak wiele o niej wręcz marzy. Sprawiedliwy, nie zawsze równy podział obowiązków domowych, ale taki, który pozwoli każdemu członkowi rodziny na należny mu odpoczynek, na chwilę wytchnienia, potrzebny jest w wielu rodzinach.  Potrzebny jest głównie wielu kobietom, które tyrając na kilku „etatach” dziennie próbują odnaleźć się w nieładzie życiowym, jaki je otacza. Mają szansę na jego uporządkowanie, ale tylko wtedy, gdy z rozsądkiem, spokojem i odwagą podejmą próbę zmiany. Zmiany, która odmieni nie tylko ich szarą codzienność, ale pozwoli odnaleźć się ponownie w związku z kochanym mężczyzną.
 

 

Powiązane wiadomości

Comment (0)

Comment as: