Ghost of Christmas Past – Ghost buster
W okresie świąteczno-noworocznym pojawia się pewna paskudna dolegliwość, która prześladuje ludzi zwykle na drugi dzień po szampańskiej zabawie. Bół glowy, uczucie ogólnego rozbicia, podenerwowania, „trampek w gębie” i do tego te „służbowe” - Coś ty wyprawiał, wstyd z tobą się pokazać między ludźmi i tym podobne (niepotrzebne skreślić). Wszelkiego rodzaju [...]
Zmiany w urodzie
Wprawdzie za oknem świeci słoneczko i temperatura znacznie powyżej zera, ale wszyscy wiemy że nadchodzą święta i gdzieś za rogiem czai się Nowy Rok. Wraz z sezonem przychodzi czas na wszelkiego rodzaju „niepomiarkowania w jedzeniu i piciu”. Zwłaszcza to ostatnie może spowodować zmiany w urodzie. Ale teraz na poważnie. Krwiaki [...]
Sprawy przemilczane
Mając kilka dni wolnego czasu postanowiłem zająć się nadrabianiem zaległych lektur. Już jednak po paru godzinach zaczęło mnie ogarniać „skrzywienie zawodowe” i zacząłem szukać tego co o zdrowiu. A znalazłem tego wiele. Od poprawiania na pniu urody do zapobiegania śmierdzeniu nóg. I trzeba przyznać że terapeutów ci u nas dostatek [...]
Bańki – nie tylko na przeziębienia
Jakiś czas temu pisałem o powracającej do łask metodzie leczenia, a mianowicie użyciu baniek. O ile prawie każdy wie, że bańki możemy stosować w chorobach górnych dróg oddechowych, nawet tych przewlekłych, to już nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że mogą one być stosowane z powodzeniem w leczeniu innych, [...]
Pijawki i bóle głowy
Że sparafrazuję mojego ulubionego autora, księdza Chmielowskiego “ból głowy jaki jest każdy widzi”. Każdy z nas cierpiał na tę przypadłość niejednokrotnie. Z grubsza możemy je podzielić na migrenowe i niemigrenowe. Ból niemigrenowy może być spowodowany wieloma czynnikami, zarówno wewnętrznymi jak i zewnętrznymi, np. toksycznymi (każdy wie o co chodzi). Zajmijmy [...]
Pijawka lekarska – zwierzę małe, paskudne i pożyteczne
Jak to z pewnością zauważyło kilku czytelników, przez ostatnie kilka tygodni właściwie odcinałem kupony czyli zamieszczałem przedruki z już poprzednio drukowanych artykułów. Nie było to spowodowane jakimś specjalnym existential pain czy innym kryzysem, a zwyczajną chęcią odcinania kuponów od tego co poprzednio zrobiłem. Ale czas zabrać się do roboty. Tematem, [...]