Owoce dzikiej róży - prawdziwy dar natury

Ziołowe opowieści


Dzika róża (Rosa canina) znana i uprawiana od tysięcy lat, ma bogatą historię związaną z różnymi kulturami i cywilizacjami. Doceniano ją nie tylko za walory estetyczne, ale także za zastosowanie w medycynie i symbolice.
W starożytnym Egipcie uważana była za symbol miłości i piękna. Rzymianie wprowadzili uprawę dzikiej róży do swoich ogrodów jako roślinę ozdobną, ale wykorzystywali ją również w ceremoniach i ucztach. Robiono z niej wieńce, które zakładano na głowy, a jej płatki umieszczano w poduszkach, wierząc, że uspokaja i ułatwia sen. W antycznej medycynie stosowano dziką różę do leczenia wielu dolegliwości, a niektóre źródła wskazują na próby wykorzystania jej w leczeniu wścieklizny.
W średniowiecznej Europie zyskała popularność jako roślina lecznicza. W krajach arabskich i na Bliskim Wschodzie przetwarzano ją na różane olejki i wody różane, które trafiały do Europy jako luksusowe produkty. W tym czasie różę traktowano również jako symbol duchowy i religijny – różany krzew utożsamiano z czystością i niewinnością, a jego kolce miały przypominać o cierpieniu i pokorze.
W epoce renesansu i baroku dzika róża była popularną rośliną ogrodową, docenianą za piękne kwiaty i zapach. W tym okresie dzika róża była też sadzona w ogrodach klasztornych, gdzie mnisi wykorzystywali ją do produkcji leków ziołowych i maści.
Jej piękno i odporność sprawiły, że stała się symbolem miłości, przemijania i siły. W wielu kulturach symbolizuje więź między człowiekiem a przyrodą, przypominając o trwałym związku człowieka z naturą.
Dzika róża to wszechstronna roślina, która wspomaga zdrowie i urodę, a jej właściwości lecznicze doceniane są zarówno w tradycyjnej, jak i nowoczesnej medycynie. Obecnie ceniona jest na całym świecie, a jej owoce, liście i płatki wykorzystywane są do przygotowywania różnorodnych preparatów leczniczych, produkcji soków, herbat, konfitur i suplementów diety.
Owoce dzikiej róży są jednymi z najbogatszych naturalnych źródeł witaminy C, co czyni je doskonałym wsparciem dla układu odpornościowego. Preparaty z nich zrobione pomagają zapobiegać infekcjom oraz wspierają organizm w walce z przeziębieniem i grypą.
Dzięki flawonoidom i polifenolom w nich zawartym wykazują działanie przeciwzapalne, co może łagodzić bóle stawów i objawy reumatyzmu. Stosowane są także jako naturalne środki pomocnicze w leczeniu artretyzmu i choroby zwyrodnieniowej stawów.
Dzika róża pomaga w trawieniu i wspomaga układ pokarmowy, działając lekko przeczyszczająco i oczyszczająco. Napary i herbaty z jej owoców mogą być stosowane przy problemach z niestrawnością, zaparciami oraz w celu detoksykacji organizmu.
Olejek różany stosowany jest w kosmetyce jako środek nawilżający i regenerujący skórę, zmniejszający blizny i zmarszczki. Witamina C i przeciwutleniacze wspierają produkcję kolagenu, dzięki czemu skóra staje się jędrniejsza i bardziej elastyczna.
Optymalny czas zbioru owoców dzikiej róży przypada wtedy, gdy owoce są w pełni dojrzałe – mają intensywny, czerwono-pomarańczowy kolor, są jędrne, ale jeszcze nie miękkie. Najlepiej zbierać je przed pierwszymi przymrozkami, ponieważ niskie temperatury mogą spowodować, że owoce staną się zbyt miękkie, przez co będą trudniejsze do przetworzenia. Jednakże niektórzy preferują zbieranie owoców po przymrozkach, gdyż tracą one wtedy część goryczy, zyskując łagodniejszy smak – szczególnie jeśli planujemy przygotować z nich herbaty lub konfitury.
Napar z owoców dzikiej róży
1 łyżkę suszonych owoców dzikiej róży zalewamy 1 szklanką (250 ml) wrzątku, przykrywamy i zaparzamy przez 15 minut. Przecedzamy, pijemy ciepłe 1-2 razy dziennie, aby wzmocnić odporność i poprawić trawienie.
Syrop z owoców dzikiej róży
1 kg świeżych owoców dzikiej róży (usuwamy z nich nasiona) zalewamy w garnku 1 litrem wody, gotujemy 30 minut, przecedzamy. Dodajemy do płynu 500 g cukru lub miodu, mieszamy aż do całkowitego rozpuszczenia. Przelewamy do wyparzonych słoików lub butelek, przechowujemy w lodówce. Syrop można pić codziennie, 1-2 łyżki, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym.
Olej z nasion dzikiej róży
Nasiona dzikiej róży suszymy, a następnie drobno mielimy. Wsypujemy do szklanego słoika i zalewamy olejem (np. słonecznikowym lub oliwą z oliwek). Odstawiamy na 2-3 tygodnie w ciepłym, ciemnym miejscu, co kilka dni delikatnie wstrząsając słoikiem. Przecedzamy olej i przechowujemy w chłodnym, ciemnym miejscu. Olej można stosować na skórę jako nawilżający serum.

Nalewka z dzikiej róży
1 kg owoców dzikiej róży umyć, oczyścić z nasion i rozgnieść. Przełożyć do dużego słoja, wlać 0.5 l spirytusu i 0.5 l wody (można ewentualnie użyć 40 % wódkę, ale wtedy nie dodajemy już wody), szczelnie zamknąć i odstawić na 2-3 tygodnie w ciemne miejsce. Po tym czasie odcedzić owoce, dodać 1/4 kg cukru lub miodu,  wymieszać i odstawić na kolejne 2-3 tygodnie, aż nalewka dojrzeje - najbardziej zyskuje na smaku po kilku miesiącach leżakowania.
Spożywać w małych ilościach, zazwyczaj 1–2 łyżeczki (5–10 ml) dziennie. Najlepiej przyjmować ją przed posiłkiem, aby wspierać procesy trawienne. Można ją stosować profilaktycznie, szczególnie w okresie jesienno-zimowym, aby wspomóc odporność. Nalewka działa również rozgrzewająco, więc sprawdzi się jako naturalne wsparcie w czasie przeziębień lub wychłodzenia organizmu.

Listopad to idealna pora, by wybrać się po zbiory owoców dzikiej róży. Wykorzystajcie więc nadchodzący weekend na poszukiwania tego cennego dla zdrowia owocu, a on odwdzięczy się Wam zwłaszcza w chłodniejszych miesiącach, gdy nasz organizm najbardziej potrzebuje wsparcia.

Ilona Girzewska
Certyfikowany Zielarz Fitoterapeuta

• Tel: 416-882-0987
• FB: Ziołowe Opowieści • Podcast: Radio7toronto.com

 

Powiązane wiadomości

Comment (0)

Comment as: