Protestujący dostali wyroki 6 i pół roku więzienia za role w blokadzie granicy Coutts
Dwóch mężczyzn skazano na 6 i pół roku więzienia za role w blokadzie przejścia granicznego Kanada-USA w Coutts, Alta. Anthony Olienick nie okazywał żadnych emocji, podczas gdy Chris Carbert wydawał się ponury i skrzyżował ramiona, gdy wyrok został odczytany w Sądzie Królewskim w Lethbridge, Alta. Żaden z nich nie odbędzie pełnej kary, ponieważ sędzia David Labrenz zaliczył im prawie cztery lata do czasu, który już spędzili w areszcie. Obaj zostali skazani za wykroczenie i posiadanie broni palnej zagrażającej pokojowi publicznemu, podczas gdy Olienick został również uznany za winnego posiadania bomby rurowej. Ława przysięgłych uznała, że nie są winni najpoważniejszego zarzutu, z jakim się zmierzyli — spisku w celu zamordowania policjantów podczas blokady. Blokada zatrzymała ruch na przejściu granicznym na dwa tygodnie w 2022 r. w ramach protestu przeciwko zasadom COVID-19 i obowiązkowym szczepieniom. Labrenz mówi, że chociaż mężczyźni uważali, że ich sprawa jest słuszna, nie można pozwolić im na wzięcie prawa w swoje ręce.
Demonstracje “kradną” policjantów
Kanadyjskie Stowarzyszenie Szefów Policji skarży się, że policja nie ma środków na pilnowanie wciąż rosnącej liczby ulicznych demonstracji. Twierdzą, że rośnie częstotliwość protestów związanych z zarówno z problemami w kraju, jak i na świecie.
Szefowie policji z całego kraju spotkali się na dorocznym szczycie w Halifaksie, skąd zaapelowali do wszystkich szczebli władzy o zapewnienie moralnego i zwłaszcza finansowego wsparcia.
Policja coraz częściej zmuszana do przesuwania funkcjonariuszy z ich zwykłych obowiązków do nadzorowania demonstracji.
Szef policji w Toronto zdradził podczas konferencji, że od chwili wybuchu w październiku wojny w Palestynie jego siły policyjne zabezpieczyły ponad 1000 różnych protestów.
Siedlisko współczesnego niewolnictwa?
Niedawno opublikowany raport specjalnego sprawozdawcy Organizacji Narodów Zjednoczonych, który odwiedził Kanadę w zeszłym roku stwierdza, że tymczasowi pracownicy zagraniczni w Kanadzie są narażeni na szereg nadużyć, a ich środowisko jest „siedliskiem współczesnego niewolnictwa”.
Status pracownika zależy od zezwolenia na pracę, które z kolei zależy od jego pracodawcy. Jeśli dana osoba zostanie zwolniona, może zostać deportowana z Kanady.
Pracownicy są narażeni na szeroką gamę nadużyć i nie zawsze są świadomi swoich praw — czytamy w raporcie, który przytacza doniesienia o takich problemach, jak kradzież wynagrodzeń, zbyt długie dniówki ze zbyt krótkimi przerwami i niewystarczające środki ochrony osobistej. Odnotowano też zarzuty molestowania i wykorzystywania seksualnego, a także znęcania się fizycznego i werbalnego.
Wspomniany raport ONZ w sprawie pracowników tymczasowych w Kanadzie zwraca również uwagę, że wielu pracodawców zapewnia im zakwaterowanie, co często skutkuje przeludnieniem, np. 20–30 osób dzieli jedną toaletę.
W raporcie wzywa się Kanadę do takiej regulacji migracji zarobkowej, aby nie sprzyjała ona wyzyskowi poprzez tworzenie zależności, które przywiązują pracowników do ich pracodawców, i w których pracodawcy kontrolują zakwaterowanie, opiekę zdrowotną i status pracownika.
Liczba zezwoleń wydawanych w ramach programu wzrosła w ostatnich 4 latach o 88%, chociaż Ottawa niedawno zapowiedziała, że zamierza zmniejszyć liczbę pracowników tymczasowych w Kanadzie.
Cofnąć obywatelstwo terroryście
Minister imigracji Marc Miller rozważa cofnięcie obywatelstwa podejrzanemu o terroryzm Ahmedowi Eldidiemu.
Ten 62-letni mężczyzna oskarżony jest wraz z synem o planowanie ataku terrorystycznego w Toronto. Obaj stoją przed wieloma zarzutami, w tym spisku w celu popełnienia poważnego, brutalnego ataku na polecenie grupy terrorystycznej. Zostali aresztowani 28 lipca.
Eldidi jest również oskarżony o dokonanie napadu 10 lat wcześniej na rzecz Państwa Islamskiego gdzieś poza Kanadą. Ponieważ ma obywatelstwo kanadyjskie, minister Miller stwierdził, że „powinno ono zostać cofnięte”.
Obaj oskarżeni, ojciec i syn, ponownie staną przed sądem jeszcze w tym tygodniu.
Mowy końcowe w sprawie organizatorów Konwoju Wolności
Prokuratura kontynuowała wczoraj swoje mowy końcowe w procesie organizatorów Konwoju Wolności czyli Tamary Lich i Chrisa Barbera, sądzonych za ich rolę w rozpoczęciu protestów, które na początku 2022 roku przez 3 trzy tygodnie odbywały się w centrum Ottawy z udziałem tysięcy ludzi i setek trucków. Demonstrujący, którzy sprzeciwiali wtedy się ograniczeniom pandemicznym, zostali ostatecznie usunięci z ulic w ramach masowej operacji policyjnej.
Lich i Barber oskarżeni są o zakłócanie porządku, zastraszanie i nakłanianie innych do łamania prawa. I zarzuca się im, że „przekroczyli granicę działalności przestępczej podczas protestów”.
Obrona przedstawi swoje mowy końcowe pod koniec tego tygodnia. Obrona argumentuje, że organizowanie protestu nie jest działalnością nielegalną i jest chronione na mocy Kanadyjskiej Karty Praw i Swobód.
Powstają pierwsze mieszkania dla bezdomnych
Na terenie parkingu należącego do miasta Toronto, a położonego w sercu Kensington Market wkrótce powstanie 78 nowych, niedrogich mieszkań - zapowiedziała burmistrz Olivia Chow, dodając, że będą to mieszkania przeznaczone dla bezdomnych.
Budynek apartamentowy złożony głównie z mieszkań typu studio i z apartamentów z jedną sypialnią będzie oddalony zaledwie o kilka kroków od parku, w którym obecnie w namiotach mieszkają dziesiątki ludzi.
Burmistrz Olivia Chow twierdzi, że taka inicjatywa ma miejsce pierwszy raz od kilkudziesięciu lat, kiedy miasto przejęło rolę dewelopera. Nowe apartamenty będą oferowane bezdomnym najemcom za kwotę nie wyższą niż 30% ich dochodów. Docelowo do końca tej dekady ma powstać 6 tys. podobnych lokali.
W zeszłym roku w całym Ontario odnotowano 1400 obozowisk założonych przez bezdomnych.
2 kilometry za 150 mln
Nie ma końca debacie na temat potrzeby dłuższej ścieżki dla rowerzystów i pieszych w Toronto, która pomogłaby połączyć mieszkańców z południa Dundas Street West z miejscem na północ od Liberty Village. To projekt od lat wspierany przez radę miejską, jednak te 2 kilometry dróżki ma kosztować aż 150 mln dolarów według wyliczeń agencji Metrolinx. Rząd federalny dołoży 23 miliony.
Szacunkowy koszt dróżki wzrósł już ponad sześciokrotnie w ciągu ostatnich 8 lat i wywołuje emocje.
Podobną trasę buduje się wyspie Vancouver za około 172 mln dolarów ale ma ona liczyć 289 kilometrów, a nie dwa kilometry.
Spóźnione holowniki dla armii
Do Kolumbii Brytyjskiej dotarł pierwszy z czterech nowych holowników zbudowanych dla marynarki wojennej. Dotarł z 2-letnim opóźnieniem w ramach zamówienia wartego 102 miliony dolarów. Statki te są znacznie potężniejsze od obecnie używanych holowników z lat 70. i będą wykonywać różnorodne zadania, w tym holowanie, cumowanie w porcie i gaszenie pożarów. Oczekuje się, że będą obsługiwać m. in. niszczyciele, a także okręty patrolowe w Arktyce oraz na Morzu Bałtyckim.
Kontrakt na budowę nowych holowników morskich przyznano 5 lat temu firmie Ocean Industries z Quebecu.
Nowy kapitan Maple Leafs
Auston Matthews, 26-letni napastnik klubu hokejowego Toronto Maple Leafs został wczoraj mianowany nowym kapitanem drużyny, zastępując Johna Tavaresa.
Matthews podpisał przed rokiem 4-letni kontrakt o wartości 53 milionów dolarów, który wchodzi w życie w nadchodzącym sezonie.
To doskonały napastnik. W zeszłym roku strzelił 69 goli, co jest jego życiowym rekordem.
Comment (0)