Lato - jak się ustrzec przed jego skutkami

Lato, oprócz wakacyjnych przygód i rozrywek niesie ze sobą także wiele niebezpieczeństw. Zwłaszcza dla naszej skóry. Wyeksponowana na silne i agresywne promienie słoneczne skóra ulega procesowi, który w literaturze anglojęzycznej nosi nazwę photoaging. W skrócie możemy go przetłumaczyć jako nadmierne starzenie pod wpływem promieni słonecznych. Będąc ludzmi pochodzącymi z innej strefy klimatycznej – zwykle jaśniejsza skóra - jesteśmy szczególnie narażeni na ten niebezpieczny proces.
Główne niebezpieczeństwo dla naszej skóry stanowią niewidoczne gołym okiem promienie ultrafioletowe. Działając na powierzchniowe warstwy skóry powodują one nadmierną produkcję ciemnego barwnika skóry – melaniny. Niekiedy wygląda to jak piękna opalenizna, ale znacznie częściej ma to kształt nieregularnych piegów, czy większych ciemnych plam noszących nazwę – melasma. Znajdujące się pod skórą naczynia krwionośne ulegają rozszerzeniu, tworząc nieestetyczną sieć pajączków. Pod wpływem promieni ultrafioletowych w skórze aktywują się enzymy, które niszczą budujący skórę kolagen. Promienie ultrafioletowe niszczą także substancję międzykomórkową zbudowaną z kwasu hialuronowego. Ogólnie można powiedzieć, że promienie słoneczne powodują uogólniony stan zapalny skóry (zaczerwienienie, ból, poszerzenie naczyń krwionośnych). Co ciekawe proces ten obniża też ogólną odporność na choroby. Ostatecznym rezultatem długotrwałej ekspozycji na szkodliwe promienie słoneczne mogą być choroby nowotworowe skóry takie jak czerniak złośliwy czy rak kolczystokomórkowy.
Zmiany następujące w skórze manifestują się na zewnątrz. Pod wpływem promieni słonecznych następuje pogłębienie już istniejących zmarszczek. Zwłaszcza tych zlokalizowanych wokół oczu (crow lines) oraz na czole. Naczynia krwionośne zaczynają prześwitywać pod skórą, zwłaszcza w okolicy nosa, policzków i na brodzie. Skóra staje się cieńsza i mniej elastyczna jednocześnie w niektórych okolicach następuje jej pogrubienie. Na twarzy, lini dekoltu i na rękach pojawiają się różnej wielkości i różnego natężenia plamy barwnikowe. Jeśli zaniedbamy to wszystko, może dojść do nowotworów skóry.
Aby zapobiec niekorzystnemu wpływowi promieni ultrafioletowych - UV - od lat nauczono się przedsiębrać środki ostrożności. Generalnie działania te można ugrupować używając militarnego żargonu - w trzech liniach oporu.
W pierwszej lini znajduje się omijanie ekspozycji na promienie słoneczne zwłaszcza pomiędzy godzinami 10 rano a czwartą po południu. Jeśli nie możemy uniknąć przebywania na słońcu stosujemy wszelkiego rodzaju „sunscreens”.
Do drugiej lini oporu zaliczymy stosowanie wszelkiego rodzaju antyoxydantów zwłaszczcza witaminy C, koenzymu Q czy nienasyconych kwasów tłuszczowych. Skórę kobiet chronią tez hormony żeńskie - estrogeny.
Na samym końcu znajdują się wszelkiego rodzaju procedury mające odwrócić proces przedwczesnego starzenia. Do nich możemy zaliczyć wszelkiego rodzaju „chemical peelings”,mikrodermabrazję, leczenie laserem, radiofrequency, fillery czy botox. Do tego rodzaju leczenia zaliczamy też wszelkiego rodzaju kremy – zwłaszcza te, z tak zwanej górnej półki.
Zwykle omijana prewencja witaminą C i kwasem hialuronowym jest w stanie zapobiegać późniejszym wydatkom idącym w tysiące dolarów. Istotną rolę pełni tu droga podania. Najbezpieczniejsza jest tu metoda bezpośredniego podania do komórek budujących skórę. Metodą z wyboru jest tu elektroporacja, czyli mezoterapia bezigłowa. Dzięki tej metodzie możemy podać bezboleśnie i bez naruszania ciagłości skóry potrzebną substancję.

Dr. Andrzej Salaniuk N.D.
Lakeshore Natural Health Clinic
2399 Cawthra Road #101, Mississauga. Tel: 416-830-0626
Serwisy pokryte przez większość ubezpieczeń/benefity.
Możliwość bezpośredniego rozliczania z kompaniami ubezpieczeniowymi.
Gift certificates available.

Powiązane wiadomości

Comment (0)

Comment as: