•   Thursday, 18 Apr, 2024
  • Contact

Wigilia czyli skąd się wzięły niektóre nasze zwyczaje!

etnografia

Boże Narodzenie to najpiękniejsze rodzinne święta. Z radością hołdujemy świątecznej tradycji, pieczemy ciasta, odgrzebujemy babcine przepisy kulinarne, w tym czasie nawet gotowanie jest częścią rytuału świątecznego. Jednak czy na pewno wiemy skąd wzięły się tradycje bożonarodzeniowe kultywowane przez pokolenia?
Najmłodsze tradycje
Wigilia to w naszym kraju dzień wyjątkowy, dzień pojednania, dzień rodzinnych spotkań i kulminacyjny punkt tych świąt. Dlatego, aż trudno w to uwierzyć, ale kolacja wigilijna, pojawiła się w polskiej tradycji do- piero w XVIII wieku. Najważniejszym momentem tego dnia jest uroczysta kolacja złożona z postnych potraw, do której zasiada się z chwilą pojawienia się pierwszej gwiazdki na niebie, zwyczaj ten ma przypominać gwiazdę betlejemską, która przyprowadziła do stajenki Betlejemskiej Trzech Króli.
Najmłodszym zwyczajem Bożonarodzeniowym jest choinka, która przywędrowała do nas z Niemiec w XVIII wieku. Wcześniej w polskich domach stawiało się snopki nie wymłóconego zboża lub wieszało jemiołę.
Symboliczna ilość potraw na stole
Tego wyjątkowego wieczoru, wszystko jest magiczne i okazuje się mieć symboliczne znaczenie. Nawet ilość potraw pojawiających się na stole. Tradycja kazała, by wieczerza składała się z nieparzystej ilości dań. W wiejskiej chacie jadano wiec 7 potraw (7dni tygodnia) na dworach szlacheckich podawano ich już 9 (9 chórów anielskich) a u arystokracji wieczerza składała się z 12 potraw na cześć dwunastu apostołów. Pięknym zwyczajem, jest przestrzegany do dziś w wielu domach, zakaz spożywania mięsa zwierząt, tłumaczony tym, że tego szczególnego dnia wszystkie istoty żywe tworzą jedną rodzinę.
Skąd pochodzą niektóre potrawy wigilijne?
W wielu domach, jada się różne potrawy, uznając je za tradycyjne dania wigilijne. Różnice te wywodzą się z lokalnych zwyczajów i przywędrowały wraz z naszymi rodzinami z różnych regionów kraju. Jak wynika ze źródeł pisanych w Wielkopolsce i na Śląsku, podawano zupy rybną lub migdałową. Natomiast w Galicji i wschodniej części Polski, jedzono tego dnia barszcz albo zupę grzybową. Na wszystkich stołach, niezmiennie pojawia się mak, choć i on, podawany jest w różnych postaciach. Niegdyś robiono z niego zupę, dodawano do klusek i kasz. Tak powstała najsłynniejsza bodaj z polskich potraw, wigilijna kutia. W najstarszych przepisach kulinarnych, kutia przygotowywana jest z całych ziaren pszenicy, będących symbolem odradzającego się życia, maku symbolizującego spokojny sen i odpoczynek oraz miodu-zwycięzcy nad złymi mocami. W innych regionach polski mak pojawia się w przepisach na ciasta, takich jak makowiec, strucla z makiem czy rolada drożdżowa.
Z tradycji chłopskiej wywodzi się groch z kapustą czy kapusta z grzybami a ciekawostką jest fakt, że potrawy z ryb na dworach szlacheckich traktowane były jako jedno danie.
Jakie potrawy wigilijne powinny znaleźć się na świątecznym stole? Jedno nie ulega wątpliwości - potraw wigilijnych powinno być 12 i wszystkie muszą być postne. Jakich konkretnie 12 potraw znajdzie się na stole, zależy od indywidualnych upodobań i regionu. Stały jest też zestaw produktów, z których są one przygotowywane - powinny być to płody lasów, pól, ogrodów, rzek i stawów (to różne gatunki kasz i mąki, kiszona kapusta i groch, grzyby, ryby, mak i miód, suszone warzywa i owoce).
A OTO POTRAWY WIGILIJNE, KTÓRE MOŻESZ POSTAWIĆ NA STOLE


Barszcz czerwony z uszkami
Listę otwiera jedna z tradycyjnych zup wigilijnych barszcz czerwony z uszkami - Buraki to długowieczność. Ten kto spożywa bu- raki, nie dość, że doczeka sędziwego wieku, to jeszcze przez całe długie życie będzie grzeszyć nieskazitelną urodą.
Potrawa nie tylko pięknie prezentuje się na stole, ma również ogromną wartość odżywczą. Buraki zwierają przeciwutleniacze, dzię- ki czemu wspomagają organizm w usuwaniu szkodliwych wolnych rodników. Pamiętaj, aby  świąteczny barszczyk zachwycał pięknym kolorem, dodaj podczas gotowania soku z cytryny lub octu.
Kapusta z grochem
Ta staropolska potrwa to samo zdrowie! Kiszona kapusta to źródło witamin, soli mineralnych, ma także właściwości antyrakowe. Natomiast suche nasiona roślin strączkowych charakteryzują się wysoką zawartością błonnika pokarmowego oraz witamin, a także dostarczają wartościowego białka. Niestety największym ich minusem jest działanie wzdymające. Mamy na to radę.  Jeśli warzywa strączkowe zalejesz wrzątkiem (ok. 4 litry wody na 1 kg nasion) i dokładnie wymoczysz, unikniesz nieprzyjemnych atrakcji.
Karp
Na wigilijnym stole zdecydowanie jednak królują ryby. Przypisuje się im znaczenie religijne, symbolizują bowiem Chrystusa i odradzanie się życia. Najczęściej jemy karpia, który przez resztę roku jest przez nas zapomniany. Obtoczony w panierce i smażony na patelni jest dość kaloryczny, gdyż pochłania spore ilości tłuszczu. Jeśli jednak ugotujesz go i podasz w galarecie, będzie znacznie zdrowszy.
Śledź
Drugim popularnym gatunkiem i często spotykanym na wigilijnym stole jest śledź, które są symbolem postu i wyczekiwania. Zwykle podaje się je tradycyjnie w śmietanie czy oleju. Pomimo bogactwa witamin i cennych dla zdrowia  kwasów tłuszczowych omega-3, są jednak bardzo kaloryczne. Jeżeli więc chcemy nieco je odchudzić, proponujemy zastąpić  śmietanę jogurtem, a olej octem.
Pierogi z kapustą i grzybami
Kolejną potrawą pełną symboliki, bez której trudno wyobrazić sobie polską Wigilię są pierogi z kapustą i grzybami. W tradycji grzybom przypisywano magiczną moc. Niestety są ciężkostrawne, więc osoby z chorobami przewodu pokarmowego, nerek i wątroby nie powinny się przejadać. Najmniej kaloryczne są pierogi z wody lub z piekarnika. Za to podsmażane pierogi z tłuszczem są najsmaczniejsze.
Kompot z suszu
Jego również nie może zabraknąć na wigilijnym stole. To kolejna symboliczna potrawa.  Jabłka gwarantują miłość, zdrowie i pokój, gruszki zapewniają długowieczność, a suszone śliwki odpędzają złe moce. Pij dużo kompotu z suszu! To bogate źródło błonnika pokarmowego. Przyspiesza perystaltykę jelit, w związku z czym poprawia trawienie oraz daje szybsze uczucie sytości. Pamiętaj, aby nie słodzić go za bardzo, bo wtedy jego kaloryczność znacznie wzrośnie.
Kluski z makiem
Kluski z makiem gościły tradycyjnie na stołach na Mazowszu, Podlasiu, Podkarpaciu i w Wielkopolsce. Na Mazowszu z długości klusek wróżono obfitość plonów. Słodki mak z aromatycznym miodem i bakaliami to wspaniała słodycz i zapach.Kluski z makiem mogą być zdrową przekąską. Dodane do maku bakalie dostarczają organizmowi witamin z grupy B, C i E.
Makowiec
Dlaczego nie może go zabraknąć na świątecznym stole? Wiadomo, mak to dostatek i bogactwo. Według wierzeń ludowych, dania z makiem były najważniejszymi z wigilijnych potraw, a ich brak mógł ściągnąć na domostwo nieszczęście. Mak ma właściwości łagodzące i powlekające błony śluzowe. Zawiera cenne tłuszcze, białka, witaminy.
Kutia
Kutia przywędrowała do nas z kresów i należy do ścisłej „dwunastki” wigilijnych potraw.
Przygotowuje się ją z pszenicy (ewentualnie pęczaku), maku, miodu, dużej ilości bakalii i mleka. Kutia jest bardzo słodka, ale przy tym zdrowa. Mak zawiera bowiem witaminy A, C, D, E, błonnik , wapń, magnez, żelazo i potas. Ponadto pomaga w procesie trawiennym i przeciwdziała miażdżycy. Raz do roku możesz z czystym sumieniem zajadać się tą potrawą!
Piernik
Piernik to kolejna potrawa z wigilijnego stołu.Twarde ciemnobrązowe ciasto pachnące miodem, przyprawami korzennymi i wszelakimi bakaliami, było dla naszych przodków symbolem dobrobytu i wysokiego statusu społecznego. Ciasto piernikowe zostało tak pomyślane, aby przetrwać długie podróże lądowe. Swoją trwałość zawdzięcza z jednej strony dużemu udziałowi przypraw korzennych, a z drugiej swojej twardości i suchości. Dlatego pierniki wigilijne zwyczajowo robiono zaraz po Andrzejkach.
Chleb
Nie można o nim zapomnieć pośród wigilijnych przysmaków. Chleb symbolizuje dobrobyt i początek nowego życia. Jego o- becność na wigilijnym stole ma zapewnić pomyślność w nadchodzącym roku.
Nasze zwyczaje żywieniowe dziś, podyktowane są tempem i trybem życia, jakie prowadzimy. Warto wiec zatrzymać się czasem i sięgnąć po babcine przepisy kulinarne na tradycyjne potrawy, ciasta i zupy, wrócić do smaków dzieciństwa i cieszyć się chwilami spędzanymi z rodziną.
Pierogi z kapustą i grzybami
3 kubki mąki przennej
1 łyżka roztopionego masła
1 szczypta soli
1 kubek gorącej wody
1 kg kiszonej kapusty
100 g grzybów suszonych
1cebula
sól
pieprz
Grzyby namoczyć na noc, następnego dnia ugotować do miękkości.
Ugotowane grzybki odsączyć, drobno pokroić. Na wywarze z grzybów ugotować odciśniętą kapustę (do uzyskania miękkości). Dodać grzyby do kapusty.
Na tłuszczu usmażyć na rumiano pokrojoną drobno cebulkę , dodać do kapusty. Doprawić solą i pieprzem. Wystudzić.
Zagnieść ciasto pierogowe - ok.15 minut. Odstawić pod przykryciem na następne 30 minut.
Rozwałkować cienko ciasto, wykrawać szklanką placuszki, nakładać farsz i sklejać pierogi. Gotować we wrzącej wodzie ok. 3 minut od wypłynięcia.
W Wigilię podaje się je polane podsmażoną cebulką albo usmażone na oleju.
Gołąbki z kaszą i grzybami
Składniki na około 12 gołąbków:
1 większa główka białej kapusty
1 łyżka octu
300g grubszej kaszy jęczmiennej
40g suszonych prawdziwków lub podgrzybków
2 cebule
2 łyżki tłuszczu (oleju lub smalcu)
sól, pieprz
1 szklanka bulionu
Suszone grzyby przekładamy do niewielkiego garnka, zalewamy 3 szklankami gorącej wody, dodajemy ½ łyżeczki soli  i gotujemy około 45 minut. Odcedzamy, ale nie wylewamy wywaru. Będzie potrzebny do duszenia gołąbków.
Kaszę gotujemy wg przepisu na opakowaniu. Powinna być miękka, ale nie rozgotowana.
Z kapusty usuwamy głąb. Do głębokiego garnka nalewamy wodę, zagotowujemy ją, dodajemy łyżkę octu (dzięki czemu liście będą bardziej elastyczne i nie będą pękały) i wkładamy kapustę. Obgotowujemy ją, ściągając liście, które luźno odchodzą od całości. Liści musi być około 25, ponieważ poza gołąbkami będzie nimi wyłożone naczynie, w którym będą się dusiły. Z każdego liścia odcinamy nożykiem gruby nerw, aby liście były jednakowej grubości na całej długości. Odkładamy największe i najładniejsze liście. Połową pozostałych wykładamy dno i boki naczynia. Cebulę siekamy na drobną kosteczkę i podsmażamy ją na tłuszczu, soląc lekko. Kiedy zmięknie, dodajemy grzyby pokrojone w paseczki. Wszystko razem smażymy kilka minut. Grzyby i cebulę prze- kładamy do kaszy, dodajemy sporo pieprzu i jeśli to potrzebne, sól. Wszystko dobrze mieszamy. Farsz powinien być pikantny i leciutko przesolony, ponieważ podczas duszenia kapusta i wywar wyciągną z niego nieco tej intensywności. Liść kapusty układamy na dłoni, nakładamy łyżkę lub 2 farszu (w zależności od wielkości liścia), zakładamy boki liścia do środka i zwijamy. Gołąbki układamy ciasto w naczyniu. Kiedy wszystkie są gotowe, zagotowujemy wywar z grzybów ze szklanką bulionu i zalewamy nim gołąbki (nie wyżej niż do połowy gołąbków). Całość przykrywamy pozostałymi liśćmi kapusty, nakrywamy naczynie pokrywką i wstawiamy do gorącego piekarnika 3700F na jakieś 50 min.
Życzę Państwu cudownych Świat Bożego Narodzenia pełnych magii, zadumy i miłości. Przy jedzeniu które obudzi wspomnienia!

Agnieszka Musiał

 

Powiązane wiadomości

Comment (0)

Comment as: